(Fot. Włodzimierz Szczepański)
Poseł PiS z regionu żyrardowskiego Maciej Małecki zabrał głos w sprawie zmiany nazwy ulicy w Żyrardowie. W przeciwieństwie do innych posłów PiS i środowisk prawicowych, nie atakuje i nie podkreśla, że to radni PO podjęli uchwałę. Chociaż zdecydowanie potępią.
– Moje oburzenie i smutek – budzi w nim, napisał, dziś (4.11) na profilu społecznościowym Maciej Małecki, usunięcie nazwiska generała Augusta Emila Fieldorfa „Nila” z nazwy ulicy w Żyrardowie.
Dodał, że obserwujemy kolejną próbę wyrzucania Żołnierzy Wyklętych z przestrzeni publicznej. Nie zgadza się na to. Ale… W tym przypadku batalia mieszkańców o przywrócenie nazwy trwa kilka lat. Obecnie lepiej się przygotowali, a radni z PO i z ugrupowania prezydenta Chrzanowskiego głosowali za wnioskiem mieszkańców. Chyba nie spodziewali się, że znajdą się pod takim „obstrzałem” środowisk prawicowych. Pisaliśmy o tym – TUTAJ.
Zdaniem Macieja Małeckiego nazwisko generała Fieldorfa powinno zostać w nazwie ulicy.
– Zwracam się do wojewody mazowieckiego o wnikliwe zbadanie prawidłowości procesu przeprowadzenia tej uchwały, proszę też o głęboką refleksję radnych Żyrardowa – dodał Maciej Małecki.
Dziś też głos zabrał europoseł Patryk Jaki. Zapowiedział akcję "Ocalić Bohaterów" , która polegać będzie na zbieraniu podpisów pod obywatelskimi uchwałami przywracającymi ulice „Nilowi” i „Łupaszce”. W tym drugim przypadku chodzi o decyzję radnych w Białymstoku. Zmienili nazwę ulicy, której patronem był kontrowersyjny Żołnierz Wyklęty, obarczany winą m.in. za spacyfikowanie litewskiej miejscowość Dubinki. Na konferencji z Patrykiem Jakim pojawił się Jacek Ozdoba. poseł był niedawno w Żyrardowie, gdzie uczestniczył w uroczystościach pasowania pierwszoklasistów w "Czwórce".
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 4
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Podobnież posłowie i radni różnych szczebli, są przedstawicielami społeczeństwa i działają w naszym imieniu.Czy zebrane przez mieszkańców Żyrardowa setki podpisów w sprawie przywrócenia dawnej nazwy ulicy nic nie są warte dla radnych ? A tak nawiasem, czy swego czasu likwidacja nazwy Plac Wolności też nastąpiła w ramach dekomunizacji?
a niech mieszkają w Stalinogrodzie przy ul. Dzierżyńskiego i tyle to dla nich jedynie nazwy a nie symbole.....