społeczeństwo

z miasta

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ26 listopada 2019 | 10:37 komentarzy 3
Dwie śliwki w folii, czyli ekologia w szkołach

(Fot. Sławomir Burzyński)

Celem „Programu dla szkół” jest kształtowanie prawidłowych nawyków żywieniowych wśród dzieci, ale o ekologii jakby zapomnieli. Dzięki programowi do szkół trafiło do tej pory 235 milionów plastikowych torebek, użytych jako jednorazowe opakowania porcji owocowo-warzywnych.

– Tyle się mówi o ochronie środowiska i eliminacji folii, a dzieci w szkole w ramach rządowo-unijnego programu dostają dwie śliwki opakowane w foliowy worek. Każde swoją porcję, czyli dwie śliwki w worku – mówi zdenerwowana mama (nazwisko do wiad. redakcji) uczennicy jednej ze skierniewickich szkół.

W „Programie dla szkół” uczestniczą klasy I-V podstawówek. Dzieci dostają owoce, warzywa, soki owocowe, mleko i produkty mleczne. Każda porcja marchewek, dwie śliwki czy rzodkiewki pakowane są w plastikowe torebki. W najlepszym razie foliówki trafiają potem do śmietnika, ale czasem zaśmiecają szkolne otoczenie.

– Dzieci wyrzucają torebki, bo co mają z nimi robić. To rodzice powinni uczyć dbania o środowisko, a na wyeliminowanie torebek foliowych potrzeba lat i zmiany mentalności – uważa Anna Łapska, dyrektor SP nr 1.

Nauczyciele rozkładają ręce, bo jak mówią, na opakowania warzywno-owocowych porcji wpływu nie mają.

– Niestety są pakowane w zwykłe folie, a w kontekście ocieplenia klimatu to bardzo ważny problem. Też się zastanawiałam, jak to rozwiązać, żeby było ekologicznie. Może folia biodegradowalna? – rozważa Mariola Oporska, dyrektor SP nr 9.

– Są torby papierowe, woskowane, ale my nie mamy na to wpływu, w co pakowane są produkty spożywcze – Małgorzata Morawska, wicedyrektor SP nr 2 rozkłada ręce.

W Czwórce słyszymy, że dzieci starają się wyrzucać zużyte torebki do kosza, ale z tym bywa różnie.

– Wszystko jest w foliach, ale gdyby było luzem, to też niedobre rozwiązanie, bo żywność nie może przechodzić przez ileś rąk – podkreśla Barbara Karwat, dyrektor SP nr 4.

Opakowania z plastiku, co podkreślają producenci porcji dla szkół, są najtańsze.

– Wszyscy chcą być ekologiczni i ograniczyć ilość opakować z tworzywa, ale problemem są koszty, bo opakowanie z papieru jest cztery-pięć razy droższe od plastikowej torebki. W programie szkolnym jest ustalona stawka i ja muszę się w niej zmieścić. Owoce i warzywa muszą być umyte, obrane i gotowe do spożycia, a za wszystko, czyli wkład owocowo-warzywny, opakowanie i dowóz do szkół dostajemy 74 grosze na ucznia – mówi Piotr Urbaniak, wiceprezes warszawskiej spółki Sebex, która w ramach „Programu dla szkół” obsługuje 1 230 placówek w całej Polsce, w tym kilka ze Skierniewic.

Piotr Urbaniak zapewnia, że jego firma pracuje nad zmianą opakowań, w tej chwili testowane są z papieru powlekanego woskiem.

Do skierniewickich szkół porcje dostarcza też firma Junior spod Radomia. I tu słyszymy, że ekologia owszem, ale prawda jest brutalna.

– Opakowania inne niż plastikowe są drogie. Mimo to rok temu wykonałem mnóstwo telefonów, żeby znaleźć niedrogi materiał biodegradowalny, ale nikt z producentów nie był w stanie zaproponować rozwiązania – mówi Jacek Prokopczyk, właściciel firmy. Dodaje, że umowy na dostarczanie porcji do szkół podpisywane są we wrześniu, gdy tak naprawdę nikt nie zna jesienno-zimowych cen warzyw i owoców.

Producenci podkreślają, że problem z plastikiem mógłby rozwiązać rząd, podwyższając stawkę na ucznia o koszt ekologicznego opakowania, czyli o jakieś 20 groszy. Jest o co walczyć. Jak czytamy na stronie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, do końca minionego roku szkolnego z „Programu dla szkół” skorzystało ponad 1,8 mln dzieci ze szkół podstawowych, które dostały 235 milionów porcji owocowo-warzywnych. A każda w plastikowym worku...

Sławomir Burzyński

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 4

  • 0
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 1
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 1
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 1
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 1
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~ona 0 ponad rok temuocena: 100% 

    Jaki sens ma ten plastik? Nie mozna owoców przywieźć w skrzynce i rozdać, nauczyć dzieci, że myje się je przed spożyciem?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~A -1 ponad rok temuocena: 100% 

    I później przed rozdaniem stoją owoce w szkole i kiszą się w tym plastiku.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Mama -2 ponad rok temuocena: 100% 

    Moje dziecko raz przyniosło takie śliwki i kwas niesamowity, były nie do zjedzenia! A dwa jakie to eko skoro w plastiku...

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

z miasta

Magiczna podróż w świat animacji – pokaz...

Senior z gminy Maków stracił 70 tys. złotych....

Bieganie samemu jest fajne na początku, z czasem...

Twardzielka od parowozów

Płacili cudzą kartą, usłyszeli zarzuty

Tylko co trzecia skierniewiczanka poszła na...

Chory na cukrzycę musi być dla siebie lekarzem,...

Borys Łyżeń, nadzieja polskiego motorsportu

Droższe egzaminy na prawo jazdy