(Fot. screen///twitter.com/po_zyrardowski)
Wczoraj w całym kraju odbyły się protesty przed siedzibami sądów. Był i w Żyrardowie.
Kilkunastoosobowa grupa zebrała się wczoraj (18.12) przed Sądem Rejonowym w Żyrardowie. To symboliczny sprzeciw wobec zakusów rządów. Zdaniem przeciwników PiS obecne zmiany w sądownictwie to nie reformy, tylko zamach na niezawisłość sądów .
Wyraził to m.in. Donald Tusk w najnowszej książce „Szczerze”, jej fragment: – Wszędzie tam, gdzie władza rzuca się na niezależne sądownictwo, zawsze w końcu okazuje się, że chodzi jej o to samo: żeby móc bezkarnie kraść. A jedyną metodą, by ją powstrzymać, jest twardy opór ludzi.
Fot. screen///twitter.com/po_zyrardowski
Tymczasem w bieżącym (19.12) wydaniu „Głosu Żyrardowa i Okolicy” ujawniamy dodatkowy powód do zainteresowania się losem żyrardowskiej Temidy. Dwóch sędziów z Sądu Rejonowego w Żyrardowie znalazło się na tzw. liście Zaradkiewicza. To lista nazwisk osób nominowanych na sędziów za czasów PRL, w tym rządów Wojciecha Jaruzelskiego. Lista otworzyć może drogę do „dekomunizacji” sądu.
Więcej na łamach naszego tygodnika „Głos Żyrardowa i Okolicy”.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 12
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Dekomunizacje trzeba było robić w latach 90 tych i to na początku tych lat.Teraz dopuścić młodych prawników z najlepszymi wynikami z egzaminów
Przyszedł dekret z Komitetu Centralnego UE i komuchy wyszły na ulice, jak za dawnych lat 1 maja. Żenada.
Na ponad 10000 sędziów w Polsce niewiele ponad 750 dostało nominację przed 1989 rokiem. Stanowi to ok. 7,5 - 7,6% ogółu sędziów. Każdy, kto chce "dekomunizować" sądy w Polsce jest idiotą.