W sobotę (11.01) przed własną widownią żyrardowscy koszykarze podejmowali MUKS Piaseczno, zespół który walczy o utrzymanie 3. miejsca w grupie zapewniającego awans do grupy mistrzowskiej. Goście nie przyjechali do Żyrardowa z zamiarem taniego sprzedania skóry.

Początek mógł wskazywać na to, że będzie to spotkanie jednostronne, jak się później okazało, wcale tak nie było.

– Po mocnym początku naszych zawodników, z czasem z chłopaków schodziło powietrze – mówi Piotr Sochacki, trener. W pierwszej kwarcie od wyniku 22:6 żyrardowska maszyna przestała dobrze funkcjonować.

Druga kwarta to gra punkt za punkt (26:25), a na przerwę zespoły zeszły przy wyniku 53:42 dla Trójki. – Nerwy zaczęły się w trzeciej kwarcie, kiedy nasza przewaga stopniała do 2 pkt (64:62), a w czwartej w pewnym momencie tablica wyników wyświetlała wynik 81:81. Ostatecznie nasza drużyna wygrała ten mecz 91:87 – opowiada trener Trójki.

W niedzielę koszykarze z Żyrardowa udali się do Warszawy, by rozegrać zaległy mecz z Hutnikiem Warszawa. Nadal bez pauzującego jeszcze ten mecz Tomasza Gałana i bez chorego Mariusza Wójcika, żyrardowianie nie zważając na trudy meczu z dnia poprzedniego rozpoczęli z dużym animuszem. Zaangażowanie i chęć walki wystarczyły by pewnie wygrać 96:59.

Trzecioligowi koszykarze UKS Trójka zdobyli już ponad 1000 punktów w sezonie 2019/2020. Dla innych drużyn to nieosiągalna liczba.