(fot. Joanna Młynarczyk)
21 i 22 stycznia, choć to zimowe dni, to niezwykle ciepłe i serdeczne, bo swoje święto obchodzą ukochani seniorzy. O najbliższych pamiętają wnuki spiesząc z życzeniami. Babcie i dziadkowie też szykują dla nich niespodzianki. Redakcja „Głosu Skierniewic i Okolicy” pomogła im w tym i wraz z Cukiernią Długosz-Duda, Jan Kolis z Lipiec Reymontowskich przygotowała słodkie niespodzianki.
W naszym słodkim konkursie wygrali: Małgorzata Selenta, Bożena Adamiec i Hanna Bomba. Laureaci otrzymali słodkie torty.
Bożena Adamiec ze Skierniewic – jak podkreśla – od 12 lat jest najszczęśliwszą babcią na świecie.
– Oskar ma12 lat, to mój jedyny wnuk – przyznaje. – Byłam pierwszą osobą, która powitała go na świecie. Oskar mówi, że pamięta słowa, kiedy witałam go w rodzinie. Wiem, że to niemożliwe, ale bardzo miłe – mówi wzruszona.
Oskara z babcią łączą wyjątkowe relacje.
– Dużo sobie opowiadamy i mamy swoje sekrety. Czytamy książeczki, chodzimy na spacery. Wnuczek bardzo często mnie odwiedza, na szczęście mamy do siebie blisko. Jest bardzo uczynny i pomocny. Cechuje go wrażliwość, oddałby serce, żeby drugi człowiek nie cierpiał – chwali wnuczka.
Hanna Bomba, również ze Skierniewic, jest babcią 3,5-letniej Julii, a także Adama, Rafała i Natalki.
– Na szczęście wszyscy mieszkają w Skierniewicach, więc nie mamy do siebie daleko – cieszy się pani Hania. – Wnuki kocha się inaczej niż swoje dzieci, na więcej się im pozwala, rozpieszcza, kupuje prezenty bez okazji...
3-letni przedszkolak, Wojtuś ma dwie babcie Grażynkę i Tereskę, dziadka Stasia i prababcię Janinę.
– Lubi się z nimi wygłupiać, układać puzzle, spacerować – mówi Małgorzata Selenta, mama Wojtusia. – Razem gotują obiady – lepią pierogi, robią kopytka, pieką ciasta, pierniki na święta. Poza tym babcia pozwala na wiele rzeczy, na które ja się nie godzę – dodaje.
Wszyscy nasi laureaci obdarowani tortami, podkreślają, że będą dziś świętować.
W cukierni, słodkości na wizytę wnuków nabywali też dziadkowie.
– Jestem dziadkiem Liwii i Liliany – mówi Marek Naumienko. – A moje ukochane wnuki to 6-letni Olaf oraz 11-letnia Marika – dodaje Wojciech Rdest. – Największym prezentem w Dniu Dziadka są nasze wnuki – podkreślają obaj panowie. – Kochamy ich ponad wszystko, rozpieszczamy, a każdy dzień spędzony z nimi jest inny – cieszą się dziadkowie.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.