Wiosna tego roku jest inna niż wszystkie znane nam dotąd. Epidemia zmusiła nas do wielu nietypowych działań. Ale jedno na szczęście się nie zmieniło – znów przyleciały bociany.
– Przyleciał do nas 16 marca – mówi Sławomir Figat, mieszkaniec Podsokołowa, który od wielu lat podgląda bocianie gniazdo na jego posesji. – Od razu się z nami przywitał, klekotał radośnie. Zaczął sprzątać gniazdo, widać, że jest wygłodniały, bo poluje na łąkach. Od razu zrobiło się radośniej – dodaje pan Sławek.
Radosna nowina szybko obiegła okolicznych sąsiadów. Bociany są w Polsce kochane. Nawet ludowe przysłowia mówią, że „szczęśliwy dom, gdzie boćki są”.
O bocianach z Podsokołowa także w czwartkowym (26.03) "Głosie Skierniewic i Okolicy".
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.