(Justyna Napierała)
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy pracownicy banku z Puszczy Mariańskiej są w stanie stabilnym. Chorobę wykryto u dwóch osób. Jedna z nich przebywa w szpitalu, druga w domu.
Monitorujemy na bieżąco czy niczego nie potrzeba, mówi wójt Puszczy Mariańskiej Michał Staniak. Bank jest nieczynny bo kolejni pracownicy przebywają głównie na kwarantannie.
Klienci mogą korzystać z bankomatu w Radziwiłłowie, który miał zostać naładowany środkami, mówiła wczoraj (8.04) w rozmowie z „Głosem” pracownica skierniewickiej centrali banku.
Bank w Puszczy jest nieczynny do odwołania.
Urząd Gminy pracuje bez przyjęć bezpośrednio interesantów, wiele osób zdalnie, wczoraj została wykonana dezynfekcja całego obiektu, dodaje wójt Puszczy Mariańskiej.
Nieoficjalnie mówi się też, że objawami jednej z zarażonych osób była między innymi utrata smaku i węchu, drugiej osłabienie i podwyższona temperatura.
Justyna Napierała
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 29
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A , co z rodzinami tych pracownic ? Z tego, co wiem, to jednej ojca wywieziono do W-wy do szpitala, ale nikomu nie powiedzieli , że są w czasie kwarantanny, wiec pewnie chodzą sobie i innych zarażają.
Jeden wielki burdel
Idąc tym tokiem myślenia co komentator,, pracownik,, to należało by zamknąć szystkie urzędy, sklepy, szpitale banki, przychodnie etc bo przecież wszędzie może się znaleźć ktoś z objawami, a trzeba pamiętać, że nie każde objawy to koronawirus.....i nie każdy koronawirus się manifestuje objawami natychmiast.,wiec może się zdarzyć, że osoba zakażona zupełnie nieświadoma tego chodzi i zaraza. I nikt tu nie jest winny. Zachowajmy środki ostrożności, naski, rękawiczki, na zakupy raz na tydzień, nie gromadźmy się niepotrzebnie i pomagajmy sobie.
Bankomat w Radziwiłłowie nieczynny
co to za bank
Odnosząc się do komentarza dodanego przez użytkownika "Pracownik" po pierwsze chodzi o odział banku w Puszczy Mar. a nie jak podajesz w Skierniewicach, nie wprowadzaj czytających w błąd i nie siej zbędnego zamętu. Po drugie to nie bank powinien coś z tym robić tylko lekarze i Sanepid. To sanepid wydaje decyzję. Pracownik w każdej chwili może skorzystać z pomocy medycznej, nie potrzebuje do tego zgody pracodawcy. A w kwestii dezynfekcji to rozumiem, że wiesz bo byłeś/byłaś i widziałaś. Taka sytuacja ma miejsce codziennie w różnych miejscach, urzędach, obszarach. Niebawem wrócimy do pracy, szkół, wyjdziemy do sklepów i wszystkich innych miejsc, będziemy żyć z tym wirusem więc pora ogarnąć się i zacząć myśleć trzeźwo o tym co nas otacza. Ponadto ten artykuł jest oparty na domysłach i niepotwierdzonych informacjach "jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy" - poziom dno. Proszę o pisanie potwierdzonych informacji z przypisaniem kto ich udzielił, konkretne instytucje.
Bank Spółdzielczy w Skierniewicach. Wiedzieli o chorobie i objawach pracownika już od tygodnia i nic z tym nie robili. Jak pracownik dostał zwolnienie lekarskie i został skierowany na badania na COVID-19 to przysłali na jego miejsce pracowników z innego oddziału banku. Oczywiście bez żadnej dezynfekcji oddziału.