Piotr Kurt z ŻSWP przyznaje, że kryzys już widać. (Justyna Napierała)
Żyrardowskie Stowarzyszenie Wspierania Przedsiębiorczości od lat udziela niskooprocentowanych pożyczek przedsiębiorcom z terenu powiatu żyrardowskiego. Stowarzyszenie to instytucja, która najlepiej odczuwa koniunkturę ale też kryzys. Właśnie tak jest teraz. W swojej historii ŻSWP udzieliło już 520 pożyczek, ponad 400 zostało spłaconych teraz aktywnych jest 113, w windykacji 22 kredyty.
Zarząd spotyka się co miesiąc, wtedy omawiana jest sytuacja kredytobiorców.
– Zwykle mieliśmy do 2 wniosków od nich o zawieszenie spłaty na kilka miesięcy, w marcu podczas takiego spotkania było 20 podań – mówi Piotr Kurt, dyrektor stowarzyszenia.
To pokazuje nastroje i kondycję finansową przedsiębiorstw. Ludzie już tracą pracę. Te niskooprocentowane kredyty zwykle biorą małe firmy, zakłady kosmetyczne, właściciele sklepów, restauracji. Teraz stoją, nie pracują, nie mają pieniędzy ani zaplecza z którego mogliby skorzystać. Nie wiadomo jak długo ta sytuacja się utrzyma.
Najwięcej można wziąć 120 tys. złotych, średnia pożyczka to 60 tys. złotych.
Każdy pożyczkobiorca jeden raz podczas trwania umowy może zawiesić spłatę kapitału na pół roku, ale odsetki musi regulować na bieżąco. Wielu którzy złożyli teraz wnioski już z prolongaty skorzystali, nie mogą ponownie.
Pytają czy mogą wydłużyć spłatę, najdłuższy kredyt trwa 5 lat.
W najgorszym przypadku dochodzi wypowiedzenia umowy i zawarcia ugody wtedy czas spłaty może zostać wydłużony.
– Pomimo kryzysu 3 wnioski czekają w kolejce po kredyt – mówi Kurt.
Justyna Napierała
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Judzenia ciąg dalszy duch tow. milera ciągle żywy widać to w oczach tego pana