Jak wynika z naszych informacji, rodzina zawiozła starszego pana do szpitala w Łodzi. Od mężczyzny pobrano wymaz, ale odesłano go do domu. Następnego dnia 86-latek w stanie ciężkim karetką został przewieziony do szpitala. Zmarł w sobotę. To pierwsza śmiertelna ofiara covid-19 w Skierniewicach.

Od całej rodziny mężczyzny pobrano wymazy, wyniki testów poznamy jutro.

Dobra informacja jest taka, że powtórzone wyniki testów u mieszkanki DPS nie potwierdziły, że 90-latka została zakażona covid-19. Zdecydowano o zakończeniu przymusowej kwarantanny w ośrodku.

Dziewięćdziesięciolatka z DPS zakażona covid-19 została ponownie przebadana na obecność koronawirusa. Wynik testów zaskoczył wszystkich – starsza pani jest zdrowa. Paradoksalnie, tym razem pomyłka systemu wyszła pacjentce na zdrowie.

Pracownicy Domu Pomocy Społecznej od 20 kwietnia wraz z pozostałymi 55 mieszkańcami placówki przebywali w izolacji czekają komunikatu o zakończeniu kwarantanny.

W czwartek, 23 kwietnia dziewięćdziesięcioletnia mieszkanka Domu Pomocy Społecznej w Skierniewicach została przewieziona do szpitala zakaźnego w Łodzi. Sanepid potwierdził – u jednej z najstarszych mieszkanek DPS test na obecność covid-19 jest pozytywny. Zakażona kobieta nie ma objawów typowych dla koronawirusa. Czuje się dobrze.

Jakie było zaskoczenie, gdy kolejny przeprowadzony już w szpitali u dziewięćdziesięciolatki test okazał się negatywny.

Faktyczne, pani jest zdrowa, czuje się dobrze. Pytaliśmy o tę sytuację służby sanitarne, pomyłki się zdarzają. W tym wypadku to dobra informacja – mówi Małgorzata Greta, dyrektor DPS.

Wyniki ponownych testów pracowników również są dobre - u żadnego nie stwierdzono covid-19.