
Na skutek panującej epidemii pracę lub inne źródło utrzymania traci wiele osób. Firmy mają problemy z utrzymaniem płynności finansowej a w wielu przypadkach nawet upadają. Pracodawcy zwalniają pracowników lub zmniejszają im wynagrodzenia, żeby szukać oszczędności. Mało kto nie odczuje negatywnych konsekwencji pandemii, tym bardziej, że nie wiadomo kiedy nadejdzie jej koniec. Sytuacja ta w sposób negatywny odbija się na płatności alimentów na rzecz dzieci.
Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje, że zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Jednakże, w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego. Sformułowanie „zmiana stosunków” wskazuje na konieczność porównania „momentu początkowego”, czyli zawarcia umowy, w której została określona wysokość alimentów, lub też uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego alimenty, oraz momentu końcowego, czyli orzeczenia sądu zmieniającego umowę.
Z uwagi na powyższe, wiele osób decyduje się na złożenie pozwu do sądu o obniżenie lub podwyższenie alimentów. Problem jednak w tym, że na rozstrzygnięcie trzeba będzie najprawdopodobniej dość długo czekać. Terminy rozpraw wyznaczonych od połowy marca do końca maja są przesuwane, niektóre nawet na koniec roku. Sprawy o alimenty nie zostały niestety uznane w tarczy antykryzysowej za pilne, czyli takie, które muszą być rozpatrywane przez sądy w czasie epidemii.
Swego rodzaju „furtką” może okazać się przepis, który przewiduje, że prezes właściwego sądu może zarządzić rozpoznanie każdej sprawy jako pilnej, jeżeli jej nierozpoznanie mogłoby spowodować niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzi lub zwierząt, poważną szkodę dla interesu społecznego, albo ze względu na grożącą niepowetowaną szkodę materialną, a także gdy wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości. Konieczne jest wówczas uzasadnienie, że w danym przypadku takie przesłanki w istocie zachodzą.
Zaistniała sytuacja jest nowa dla wszystkich, pojawia się wiele pytań i wątpliwości, dopiero praktyka orzecznicza pokaże jakie będzie podejście sądów do spraw alimentacyjnych. Niewątpliwie jednak spraw takich będzie znacznie więcej niż dotychczas.

0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.