(Fot. Sławomir Burzyński)
Jazdę po pijanemu 32-latek tłumaczył tym, że obiecał odwieźć znajomą.
Przed jedną z posesji w Sierzchowie koło Bolimowa w niedzielę (21.06) około godziny 2.30 czterech mieszkańców powiatu łowickiego zatrzymało pijanego kierowcę opla vectry. Wcześniej ich uwagę zwróciło, że jadący przed nimi samochód porusza się wężykiem. Mężczyźni pojechali za oplem, powiadomili też policjantów ze Skierniewic, że prawdopodobnie jego kierowca jest pijany.
Opel zatrzymał się pod jedną z posesji w Sierzchowie i gdy wysiadł z niego kierowca, mężczyźni nie pozwolili mu odejść aż do przyjazdu patrolu. Podejrzenie się potwierdziło, 32-letni mieszkaniec powiatu sochaczewskiego miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu, a ponadto sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Dowieziony do komendy w Skierniewicach tego samego dnia usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a także niestosowania się do wyroku sądu. Wyjaśnił, że powodem jazdy po pijanemu i bez prawa jazdy było dotrzymanie obietnicy odwiezienia do domu znajomej. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Brawo dla tych baranów co go zatrzymali