(fot. Bartosz Nowakowski)
Mieszkanka Samic ma wielkie obawy, czy na jej posesje nie runie drzewo, które rośnie po drugiej stronie drogi powiatowej. Starostwo uspokaja, że jeśli będzie taka możliwość drzewo zostanie usunięte.
Pani Barbara, mieszkanka Samic w ostatnim czasie podjęła się remontu domu. Odświeżyła elewację, wymieniła także dach. Od pewnego czasu ma jednak wielkie obawy. Po drugiej stronie drogi powiatowej, tuż za rowem melioracyjnym rośnie drzewo, które zdaniem mieszkanki zagraża jej posesji.
– Doskonale wiemy, jakie w ostatnim czasie mamy pogody. Przy większych wiatrach drzewo przechyla się i czasem mam obawy, czy nie przewali się na mój dom – mówi pani Barbara.
Zdaniem mieszkanki Samic niebezpieczeństwo jest tym większe, że w pewnej części odkryte są korzenie drzewa.
Starostwo powiatowe mówi otwarcie, że kwestia jest do rozwiązania.
Przede wszystkim na wstępie musimy sprawdzić na jakiej działce zlokalizowane jest drzewo. Jeśli nie wyrasta na prywatnej działce to po zgłoszeniu do starostwa sprawy przez panią Barbarę drzewo zostanie usunięte
Mirosław Belina, starosta powiatowy Skierniewic.
Jednak sama lokalizacja drzewa może czasem nie wystarczyć. Wszystko zależy od gatunku drzewa. Jeśli okaże się, że jest chronione, wtedy mogą pojawić się kolejne problemy.
– Jeśli okaże się, że nic nie stoi na przeszkodzie wycięcia to będziemy mogli zająć się sprawą w sezonie zimowym. Wtedy zostaje zniesiony okres, w którym zabronione jest wycinanie drzew – tłumaczy starosta.
Pani Barbara liczy, że sprawa zostanie załatwiona jeszcze w tym roku.
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.