z miasta

na sygnale

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ8 lipca 2020 | 16:04 komentarzy 4
Skierniewice: Kto wypłacił z bankomatu gotówkę i zapomniał zabrać?

(fot. pixabay.com)

Skierniewiccy policjanci poszukują właściciela pieniędzy, które zostały znalezione przy bankomacie w rejonie centrum. Uczciwy znalazca gotówkę przekazał policjantom. Właściciel pieniędzy proszony jest o zgłoszenie się do Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach - apeluje Robert Zwoliński z zespołu prasowego garnizonu.

Wczoraj (7.07) w centrum Skierniewic przy jednym z marketów. 37-letnia mieszkanka Skierniewic podchodząc do bankomatu znalazła pozostawione w nim pieniądze.

- Gotówka najprawdopodobniej należy do osoby, która uprzednio korzystała z tego bankomatu. Uczciwa kobieta zabezpieczyła plik pieniędzy i zaniosła do Komendy Miejskiej Policji, gdzie przekazała je funkcjonariuszom - informuje Robert Zwoliński z zespołu prasowego KMP.

Teraz policjanci poszukują właściciela pieniędzy. Osoba, która pozostawiła w bankomacie gotówkę proszona jest o zgłoszenie się do Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach przy ul. Sobieskiego 69.

W skierniewickim biurze rzeczy znalezionych na prawowitych właścicieli czekają znaczne sumy pieniędzy.

– Mąż biegał i na ulicy Skłodowskiej zgubił telefon komórkowy. Tego samego wieczoru przeszukaliśmy całą trasę, ale telefonu nie było. Łatwo więc sobie wyobrazić radość męża, gdy jakiś czas potem zadzwoniła do mnie kobieta. Jak wyjaśniła, obdzwaniała wszystkie kontrakty zapisane w pamięci znalezionego telefonu. Byłam wprost zauroczona, że jej się chciało i oczywiście jej uczciwością – opowiada mieszkanka osiedla Widok.

Tym razem zguba nie trafiła do biura rzeczy znalezionych w skierniewickim ratuszu. Ostatnio byłby z tym pewien kłopot, bo ze względu na epidemię ratusz był dla interesantów zamknięty.

– Za to sporo ludzi do nas dzwoniło, poszukując swoich zgub. Najczęściej poszukiwali portfeli, telefonów, gubione są też klucze do samochodu. Ktoś pytał o plecak, okulary lecznicze czy portfel z kompletem dokumentów i kartami kredytowym. Niestety, te rzeczy do nas nie trafiły – mówi Marek Borowiec z wydziału spraw społecznych skierniewickiego ratusza.

Znalazcy nie okazali się tak uczciwi jak pewna skierniewiczanka, która pod koniec lutego na placu św. Floriana znalazła stary, zniszczony portfel. W środku, zamiast drobniaków, był zwitek banknotów, w sumie kilka tysięcy złotych. I żadnych dokumentów lub notatek pozwalających zidentyfikować właściciela.

Z kolei mężczyzna w średnim wieku podczas spaceru w okolicy zalewu Zadębie wypatrzył leżący zwitek banknotów, przewiązany gumką recepturką.

– Pieniądze zostały wpłacone na bezprocentowe sumy depozytowe i przez dwa lata będą czekać na właściciela. Do tej pory nikt jednak nie zgłosił straty znacznych kwot, poza tym pieniądze to najgorsza rzecz do ustalenia właściciela. Nie sądzę, żeby ktoś zapisywał numery banknotów, więc trzeba przynajmniej znać dokładną kwotę i nominały – wyjaśnia Borowiec.

Co się stanie z znacznymi kwotami pieniędzy?

Po dwóch latach leżakowania w depozycie staną się własnością znalazców. Właśnie niedawno do znalazców trafiły pieniądze – dwa razy po 100 złotych – ponad dwa lata temu znalezione w skierniewickich marketach.

Biuro rzeczy znalezionych przyjmuje jedynie przedmioty, których wartość przekracza 100 złotych. Dotyczy to również pieniędzy, więc jeżeli znajdziemy gotówkę w kwocie do 100 złotych, zgodnie z prawem nie musimy tego nigdzie zgłaszać. Jeżeli będzie to jednak 101 złotych – pieniądze trzeba oddać.

Niekiedy właściciela udaje się odnaleźć, jak w przypadku portfela z pieniędzmi, znalezionego na ulicy Kozietulskiego w okolicy cmentarza. W środku była też kartka z danymi pomocnymi w jego ustaleniu. Podobnie było z kosztownym iPhonem, zgubionym w lutym tego roku. Zrozpaczona właścicielka pierwsze kroki skierowała do biura rzeczy znalezionych, bo w telefonie miała zapisane wrażliwe dane dotyczące między innymi swoich rachunków, Była przeszczęśliwa, gdy jeszcze tego samego dnia uczciwy znalazca przyniósł telefon do ratusza.

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 31

  • 24
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 1
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 1
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 1
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 1
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 3
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

4Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~Wnuczka 4 ponad rok temuocena: 0% 

    Moja babcia wypłaciła 500 i niestety też jest już nie do odzyskania :(.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • mis
    Grosik 3 ponad rok temuocena: 50% 

    Wystarczy w banku zapytać kto z jakiej karty pobierał. Jaka kwota. I wiemy kto jest właścicielem.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Anonim
    2 ponad rok temu

    Zapytał już ktoś? Wiemy już kto jest właścicielem?

    oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~GN 1 ponad rok temu

    Ja w Biedronce na ul Mszczonowskiej wypłaciłam 100 zł i zapomniałam wziąść niestety ślad zaginoł ale dobrze że są jeszcze uczciwi ludzie

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

na sygnale

Twierdza w Jeruzalu zdobyta. Pieniądze z Funduszu...

Pomoc dzielnicowych uratowała życie kobiecie

Potrącenie na pasach. Stan poszkodowanej jest...

W dziecięcym foteliku przewozili heroinę

Ukradli koparkę i ukryli ją w lesie

Uratowali mężczyznę przed zamarznięciem

76-latek zaatakował nożem sąsiada

Ukradł puszkę z datkami w skierniewickim...

eOGŁOSZENIA

Już teraz możesz dodać ogłoszenie w cenie tylko 5,00 zł za tydzień - POZNAJ NOWE OGŁOSZENIA