Beata Pacocha, dyrektor Przedszkola Zielony Zakątek, we wtorek (1.09) września witała dzieci i ich rodziców w drzwiach z termometrem w ręku. (fot. Joanna Młynarczyk)
We wtorek, 1 września pracę w pełnym reżimie sanitarnym rozpoczęły skierniewickie przedszkola oraz żłobek. Pracowały przez całe wakacje, miały więc czas, by wdrożyć się w nową rzeczywistość. Do placówek tych powróciło niemal 1900 dzieci.
Wszystkie placówki przedszkolne w mieście jak i żłobek pracować będą normalnie, ale w obostrzeniach. Nie będzie teatrzyków, wycieczek, konkursów i innych wydarzeń otwartych. A wszystkie zabawki i sprzęty, które nie podlegają dezynfekcji wyłączone zostały z użycia. Książki, plansze – jeśli będą używane podczas zajęć, to tylko przez opiekuna. A kredki i inne przybory, z których korzystały dzieci, będą musiały obowiązkowo przejść kwarantannę. Z zewnątrz nikt nie będzie mógł wejść na teren placówki.
– Przed nami trudny rok – przyznaje Beata Pacocha, dyrektor Przedszkola Zielony Zakątek w Skierniewicach. – We wtorek, 1 września witała dzieci w drzwiach z termometrem w ręku.
– Myślę, że trzeba powoli wracać do normalnego życia, tylko trzeba nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości. Przede wszystkim stosować się – do trzech podstawowych zasad: maska na twarzy, dezynfekcja rąk i zachowanie odstępu – dodaje Marzena Krawczyk, dyrektor Żłobka Miejskiego Iskierka.
Więcej czytaj w najnowszym wydaniu „Głosu Skierniewic i Okolicy” (3.09).
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 9
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Czy nasze dzieci będą stały na mrozie rano? Kolejki są duże. Chyba,że z powodu pandemonium do tego czasu wszystko zamkna ...