W czasie rozmowy, na wspomnienie dzieci, na twarzy pana Dariusza pojawia się uśmiech. (fot. Włodzimierz Szczepański)
Minął rok, gdy ekipa Katarzyny Dowbor z programem „Nasz Nowy Dom” gościła w Bujałach, gm. Sadkowice. Ekipa remontowała dom pana Dariusza, ojca samotnie wychowującego trójkę dzieci. To był trudny rok, tymczasem on z uśmiechem dodaje: – Powolutku idziemy do przodu.
– Jest dobrze. Po remoncie z domem nic się złego nie dzieje. A nowe wyposażenie, zmywarka przede wszystkim, ułatwiła mi życie – mówi z uśmiechem.
Mieszka w Bujałach, ale z boku głównej wsi. Niski dom ginie wśród sadów. W okolicy wyróżnia się drewnianą elewacją. Po roku od realizacji programu odwiedziliśmy pana Dariusza. Zastaliśmy go w pracy, w sadzie sąsiada. Na pasku przywiązał niewielkie radio. Puszcza sobie muzykę, aby nie było nudno.
– Podwiązuje gałęzie. A wkrótce zacznie się zbiór jabłek – tłumaczy.
Przez chwilę pada z nieba kilka kropel deszczu.
– To nic, można pracować. Od jutra ma mocniej padać – przekonuje.
Pracę musi łączyć z opieką nad dziećmi. Obecny rok był trudny, gdyż jego dzieci nie chodziły na zajęcia do szkoły. Przed domem pojawia się cała trójka zaciekawiona, kto przyjechał.
– Liczę, że od września pójdą do szkoły. To mi ułatwi sporo, będę mógł rozejrzeć się za dodatkową pracą – mówi.
Przyznaje, że nauka zdalna do łatwy nie należała. Starał się pomóc dzieciom, na ile mógł.
– Najmłodszy syn idzie teraz do pierwszej klasy. Przygotowujemy się na nowy rok szkolny – stwierdza.
Dom odziedziczył po rodzicach. Do czasu remontu cała czwórka spała w jednym pokoju. Nie było łazienki, w tych warunkach nie łatwo było wychować trójkę, energicznych dzieciaków.
W programie pan Dariusz przyznał, że z dnia na dzień spadła na niego opieka. Najmłodszy syn miał zaledwie rok i osiem miesięcy. Przed pięcioma laty żona odeszła nagle, zostawiając go samego z dziećmi. W tym najtrudniejszym momencie pomogła mu mama, która zamieszkała z nimi. Niestety, nie trwało to długo rok później zmarła. A co z żoną?
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 13
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Podziwiam tego pana że sam sobie radzi z trójką dzieci,wielki szacunek