Co do organizacji nowego roku akademickiego, władze skierniewickiej uczelni czekają na wytyczne ministerstwa. Tych można jednak spodziewać się dopiero w połowie września.

– Na razie planujemy pracę na bazie obecnie obowiązujących przepisów – mówi Barbara Dembowska, prorektor ds. kształcenia Uczelni im. Batorego. – I tak, planujemy, że w pierwszej kolejności, fizycznie, na uczelnię wrócą studenci trzeciego roku, by w planowanym terminie mogli ukończyć naukę, potem od 1 listopada ruszy pierwszy rok, a na końcu uczelnia będzie przygotowywać miejsce dla studentów drugiego roku – informuje prorektor ds. kształcenia.

– Jeżeli sytuacja epidemiczna pozwoli, to wszystkie zajęcia praktyczne będziemy realizowali w bezpośrednim kontakcie, czyli stacjonarnie, oczywiście z zachowaniem wszystkich wymogów sanitarnych, jeśli nie – w formie zdalnej. – Natomiast wykłady dla wszystkich kierunków kontynuowane będą w formie zdalnej – dodaje.

Zdalne wdrożenie nowych studentów i co dalej?

Do 17 października potrwa pierwszy etap rekrutacji na Państwowej Uczelni im. Batorego w Skierniewicach. Termin ten został wyznaczony w związku z pandemią oraz przesuniętymi maturami. Nowy rok akademicki rozpocznie się na przełomie października i listopada, brak natomiast szczegółów dotyczących jego inauguracji.

Zakończenie pierwszego etapu rekrutacji w nowym roku akademickim 2020/21 zaplanowano na 17 października. Po tym terminie, jeśli jeszcze zostaną wolne miejsca, możliwe będzie przesunięcie do końca miesiąca. Nie wiadomo natomiast, co z inauguracją nowego roku akademickiego. Brak też wytycznych związanych z organizacją pracy uczelni.

Na uczelni planuje się wstępnie pracę w oparciu o wytyczne z maja.

– Podstawowa zasada jest taka, że wszystkie wykłady, bez względu na rocznik i kierunek studiów będą realizowane w formie zdalnej – informuje Barbara Dembowska, prorektor ds. kształcenia na Uczelni im. Batorego. – Około 70 procent wykładowców już zostało w tym kierunku przeszkolonych, pozostali mają szkolenia zaplanowane we wrześniu. Inne zajęcia – laboratoria, ćwiczenia i konserwatoria, chcielibyśmy, by były realizowane w formie tradycyjnej – mówi Barbara Dembowska.

Studenci I roku rozpoczną naukę od listopada. Ostatni tydzień października będzie dla nich tzw. tygodniem wdrożeniowym i posłuży im do zapoznania się z uczelnią.

– Chodzi o to, żeby poznali strukturę uczelni, jej funkcjonowanie. Zapoznali się z wymogami, przepisami, regulaminem. Wdrożenie odbędzie się w formie zdalnej i organizowane będzie przez różne grupy, m. in. przez samorząd studencki – zapowiada prorektor ds. kształcenia.

Planuje się, by jako pierwsi wracali na uczelnię studenci III roku.

– Nie wiemy co nas czeka, dlatego zależy nam, żeby w jak najszerszym zakresie realizowali zajęcia, które wymagają bezpośredniego kontaktu, korzystania ze specjalistycznych laboratoriów i w terminie mogli zakończyć edukację. Dalej, w zależności od rozwoju sytuacji, będziemy starali się wracać do kształcenia tradycyjnego, ewentualnie przechodzić na nauczanie zdalne. Zależy nam, żeby wszystkie zajęcia, które wymagają bezpośredniego kontaktu, właśnie w ten sposób były realizowane.

Przypomnijmy, że od 1 września dotychczasowego rektora skierniewickiej uczelni dr Daniela Stosa, który kierował jej pracą ostatnie 5 lat, zastąpi dr Elżbieta Stokowska – Zagdan, pełniąca dotychczas funkcję prorektora ds. ogólnych i rozwoju uczelni. Jej kadencja potrwa do 31 sierpnia 2024 r.