− EMKA to nazwa, która ma być kojarzona z nami obiema, to efekt fonetycznego zapisu pierwszych liter naszych imion, nagły przypływ weny twórczej − mówi Michalina Walczak. Obie zarówno Marta Tręboszka jak i Michalina Walczak są byłymi piłkarkami, od kilku lat trenerkami z uprawnieniami do pracy z dziećmi. Pomysł by szkolić dziewczynki pojawił się w ich głowach kilka lat temu, jednak żaden ze skierniewickich klubów nie przejawiał woli rozszerzenia działalności o kobieca piłkę nożną.

− Owszem rozmowy były, jednak zabrakło konkretów. Stwierdziliśmy, że gadanie trzeba zamienić w działanie − twierdzi Marta Tręboszka. Dopełniły formalności (stowarzyszenie ma już KRS) i rozpoczęły działalność w lipcu (4.07). Zainteresowanie projektem okazało się bardzo duże.

− Rozpoczęłyśmy wdrażać nasz projekt w życia z początkiem lipca, po dwóch miesiącach z naszych zajęć skorzystało 50 dziewczynek, zainteresowanie jest duże − oceniają. Póki co przedział wiekowy wśród młodych adeptek piłki nożnej w EMCE jest duży, trenują dziewczęta od 4 do 12 roku życia.

Obie są licencjonowanymi trenerkami z uprawnieniami UEFA B i UEFA C. Planują zdobywać kolejne, szkolić się. Trenują na orliku nr 2, przy ulicy 1 Maja. Grupa starsza 3 razy w tygodniu, młodsza 2.

Więcej o nowym stowarzyszeniu na sportowej mapie miasta w najnowszym (10.09) wydaniu "Głosu Skierniewic i Okolicy".