(fot. Sławomir Burzyński)
Dziś (20.09) późnym wieczorem w Skierniewicach kończą się trzydniowe, nietypowe w tym roku obchody święta kwiatów.
Jeszcze do godziny 23 otwarty będzie skierniewicki park miejski – więc to ostatni moment, by zobaczyć Festiwal Światła, jaki od piątku odbywa się w parku.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 4
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Dziadostwo i zenada ale co sie spofziewac po t miescie skierniewice to dziura i miasto meneli
Porażka. I nie jest to tylko moje zdanie. Idąc między innymi ludźmi słyszałem konstruktywną krytykę tego "czegoś". 1) Wyłączenie większej części parku z użytkowania po bramy pozamykane i lampy pogaszone. 2) Agregaty które skutecznie zagłuszały muzykę i rozmowy, psując klimat. 3) Rozmieszenie świateł i kabli było takie, że można było potknąć się i wywalić przez te nakładki na kable i światła które oślepiały bo świeciły od dołu. 4) Wszystko sprawiało wrażenia jak robione na kolanie, na odwal się, np. te meduzy, z daleka nawet ok, ale z bliska wyglądały jak robione w domu, na dodatek te silniki które napędzały mechanizm i... miały czerwone diody. Skutecznie psuły finalny efekt. 5) Niby tyle kasy poszło... na co? Na kilka ledów i laserów? 6) Można było zgarnąć z kilku większych miast młodych ludzi którzy np. zarabiają na ulicy pokazując sztuczki z ogniem. Dać im np. 1000 zł za kilka godzin pokazu i myślę, że byli by szczęśliwi, a i widowisko było by ciekawsze niż ci przebierańcy