Muzeum pod chmurką

(fot. Grzegorz Piaskowski)

Ich powierzchnie liczą od kilku do kilkudziesięciu hektarów i tworzą przestrzenie, w których czas się zatrzymał. Przekraczając bramy mazowieckich skansenów rozpoczynamy podróż do przeszłości.

Nadwiślański klimat

Skansen Osadnictwa Nadwiślańskiego w Wiączeminie Polskim ma największą w Polsce kolekcję pamiątek po olendrach, w tym meble – komody, kredensy, stoły i ławy często malowane we wzory roślinne, a także narzędzia ciesielskie i sprzęt gospodarski – maselnice, prasy i kotły do wyrobu powideł buraczanych oraz beczki do transportu suszonych owoców.

(fot. Grzegorz Piaskowski)


Odwiedzając nasze muzeum, można się przenieść w świat olendrów znad Wisły, ale i poznać powojenną historię tego miejsca. Skansen w Wiączeminie zachwyci zarówno miłośników historii, jak i przyrody – przekonuje kustosz placówki Magdalena Lica-Kaczan.

Na terenie skansenu zobaczymy wyremontowany dawny kościół ewangelicko-augsburski, szkołę, cmentarz, a także typowe dla osadnictwa olenderskiego zabudowania gospodarskie wraz z wyposażeniem: zagrodę liniową, tzw. langhoff (część mieszkalna ze stodołą i oborą pod jednym dachem), który został przeniesiony z Kępy Karolińskiej oraz zagrodę wielobudynkową (budynek mieszkalny, stodoła oraz powielarnia).

Popularność Skansenu Osadnictwa Nadwiślańskiego rośnie. Bardzo nas to cieszy – dodaje Leonard Sobieraj, dyrektor Muzeum Mazowieckiego w Płocku. – Wprawdzie w tym roku ze względu na pandemię musieliśmy zrezygnować z imprez plenerowych, mamy jednak nadzieję, że niebawem wszystko wróci do normy.

Retro traktor w Radomiu

Na terenie skansenu zobaczymy wyremontowany dawny kościół ewangelicko-augsburski, szkołę, cmentarz, a także typowe dla osadnictwa olenderskiego zabudowania gospodarskie wraz z wyposażeniem: zagrodę liniową, tzw. langhoff (część mieszkalna ze stodołą i oborą pod jednym dachem), który został przeniesiony z Kępy Karolińskiej oraz zagrodę wielobudynkową (budynek mieszkalny, stodoła oraz powielarnia).
Popularność Skansenu Osadnictwa Nadwiślańskiego rośnie. Bardzo nas to cieszy – dodaje Leonard Sobieraj, dyrektor Muzeum Mazowieckiego w Płocku. – Wprawdzie w tym roku ze względu na pandemię musieliśmy zrezygnować z imprez plenerowych, mamy jednak nadzieję, że niebawem wszystko wróci do normy.

Miłośnicy tradycyjnej motoryzacji powinni zajrzeć do Muzeum Wsi Radomskiej. Zobaczą tam bogatą kolekcję pojazdów i maszyn rolniczych. Placówka ma około 280 tego typu eksponatów.

fot. MWR w Radomiu

Zwiedzanie z przewodnikiem, udział w warsztatach muzealnych prowadzonych przez doświadczonych edukatorów czy festynach folklorystycznych to zawsze ciekawa lekcja historii i etnografii – zapewnia szefowa radomskiego skansenu Ilona Jaroszyk.

Przekonuje, że lubią spędzać tu czas całe rodziny, częstymi gośćmi są wycieczki szkolne czy seniorzy. Niecodzienna atrakcja czeka także na najmłodszych.
Dla maluchów przygotowaliśmy plac zabaw, ale nasz to… chałupa wiejska z wyposażeniem, miniaturowymi sprzętami gospodarskimi i zwierzątkami-zabawkami – dodaje.

 

Praca jak za dawnych lat

Swoich sił w tradycyjnych zajęciach spróbujemy w Sierpcu. Pod okiem fachowców możemy ubić masło w kierzance, tłoczyć olej, pęczkować zioła z przydomowych ogródków, ale też tkać, haftować albo przekonać się w praktyce, jak odbywało się pranie, gdy o pralkach automatycznych na mazowieckiej wsi nikt nawet nie śnił. Udało się tu odtworzyć typową, pouwłaszczeniową wieś rzędową. Otoczone warzywnymi i kwiatowymi ogródkami czy pasiekami chałupy oraz zwierzęta (np. gęsi i krowy) sprawiają, że to miejsce ciągle tętni życiem.
Spacerując po naszym skansenie, który odtwarza przeszłość w najdrobniejszych detalach, łatwo jest wyobrazić sobie wiejskie życie minionych lat – przekonuje Jan Rzeszotarski, dyrektor Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu.

Wnętrza budynków zmieniają się wraz ze zrywanymi kartkami kalendarza. Goście mają szansę uczestniczyć w pracach, które dla wielu współczesnych (zwłaszcza najmłodszych) są znane tylko z opowieści dziadków. Mogą zobaczyć, jak pradziadkowie pracowali w pocie czoła w żniwa albo w czasie wykopków. Usłyszymy kosy, sierpy, żniwiarki…Nauczymy się nie tylko młócenia zboża czy oczyszczania ziaren w wialni, ale też wypalania koszy wiklinowych. Razem z pszczelarzem możemy zajrzeć do ula i posmakować miodu, a z garncarzem zrobimy misy albo talerze.(fot. Dariusz Krześniak)

Tradycyjne Wesele Kurpiowskie
 

Muzykalnie, gwarno i tradycyjnie jest z pewnością w Zagrodzie Kurpiowskiej w Kadzidle.
Wspólnie z twórcami ludowymi organizujemy m.in. warsztaty etnograficzne „Ginące zawody”. Poznać można tajniki rzemiosła i sztuki. Z dobrą zabawą kojarzona jest także impreza „Wesele Kurpiowskie”, na którą ściągamy tłumy – wymienia Maria Samsel, dyrektor placówki. I choć pandemia nieco pokrzyżowała plany tradycyjnego biesiadowania, to i tak dla miłośników Kurpi Kadzidło to raj.
(fot. MKK w Ostrołęce)

Do skansenu przyciąga możliwość spaceru wśród duchów przeszłości. Obejrzeć można np. stare chaty, spichlerz, drewutnię, stodoły, maneż czy studnię z pochylonym nad niż żurawiem. We wnętrzach eksponowane są oryginalne meble, tradycyjne ozdoby i narzędzia gospodarskie.
Podczas imprez serwujemy też przysmaki kurpiowskiej kuchni: bezalkoholowe psiwo kozicowe (jałowcowe), kurpiowski rejbak, placek drożdżowy „łagodniak”, fafernuchy – zachęca Maria Samsel.

 

Całość artykułu:
https://www.mazovia.pl/wydawnictwa/pismo-samorzadu-wojewodztwa-mazowieckiego/

 

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 2

  • 1
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 1
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Stanisław Linart: „W powiecie też mam swoje...

Wizja rozwoju gminy i miasta Bolimów Marzeny...

Kołosowski: „Woda to dla gminy priorytet”

Słojewska: „Podejmę wszelkie środki, aby...

Z kim Lucja Skarżyńska chce rządzić?

Czesław Pytlewski kandydat na wójta gminy...

Powalczą o urząd wójta w Skierniewicach i...

Dębowa Góra: 350 tys. złotych na remont sali...

Maków gospodarzem skierniewickiego,...

eOGŁOSZENIA

Już teraz możesz dodać ogłoszenie w cenie tylko 5,00 zł za tydzień - POZNAJ NOWE OGŁOSZENIA