(fot. Beata Pierzchała)
– A już myślałam, że się komuś ten próg nie podoba – mówi mieszkanka Świętego. – I że go dlatego rozebrali.
Próg zwalniający w Świętem zamontowano tuż przy szkole. O to żeby w ogóle tam powstał walczyła cała wieś. Inicjatorką akcji była obecna przewodnicząca rady gminy Maria Piechut.
Po kilku miesiącach zamontowany próg zaczął się psuć. Elementy, z których był zbudowany rozchodziły się, a z konstrukcji wystawały gwoździe, które mogły uszkodzić opony samochodów. - Od maja prosiliśmy, żeby to naprawić, bo zaczęło się robić niebezpiecznie - mówi Maria Piechut.
Naprawa zaczęła się w połowie września i wykonano ją błyskawicznie. Teraz w tym samym miejscu jest wyniesione przejście dla pieszych, które pełni także rolę spowalniacza ruchu.
Więcej na ten temat w bieżącym wydaniu "Głosu" z 1 października, który możesz kupić także TUTAJ
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.