historia

z powiatu

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ16 października 2020 | 00:00 komentarzy 1
Tomaszowi Nowakowskiemu, sołtys Lubani, sprawa katastrofy nie daje mu spokoju.

Tomaszowi Nowakowskiemu, sołtys Lubani, sprawa katastrofy nie daje mu spokoju. (fot. Włodzimierz Szczepański)

Samolot wbił się w ziemię niemal pionowo. Spod ziemi wciąż można wygrzebać szczątki maszyny. Wracamy do sprawy katastrofy lotniczej w Trębaczewie.

Idziemy kilkaset metrów w las. Gdy kończy się wyrąb, skręcamy. Nie ma żadnej ścieżki. Pnącza jeżyn czepiają się ubrania. Po chwili las się rozrzedza. W pierwszej chwili wydaje się, że to niewielka polana, tymczasem to lej po uderzeniu. Zaskakuje głębokością.

– Był znacznie głębszy. Uległ spłyceniu od osuwającej się ziemi – opowiada Tomasz Nowakowski, sołtys Lubani. Ta sprawa nie daje mu spokoju. Pokazuje w kierunku wschodnim.

– Las był tutaj ścięty. Od góry i samolot wbił się głęboko, pasowałoby, że koniec zderzenia był tam gdzie pamiątkowa tablica – mówi.

Przypomina nagrobek. Na niej widnieje nazwisko pilota i data – 4 lipca 1975. Opis katastrofy w Trębczewie znalazł się na kartach książki „Pamięci lotników wojskowych 1945-2003” powstałej pod redakcją ppłk. naw. Józefa Zielińskiego. Okoliczności jej powstania są również ciekawe. Prace nad książką trwały dwa lata, zaangażowanych było wiele osób. W rozmowie z „Głosem” ppłk. Józef Zieliński wyjawił, że w powstaniu tego dokumentu kierowały nim również powody osobiste - jego brat był pilotem myśliwca, zginął w katastrofie.

 

Skrót artykułu, który opublikowaliśmy w bieżącym numerze „Głosu Rawy Mazowieckiej i Okolicy”. Dostępny też w wersji elektronicznej, pobierz TUTAJ

Włodzimierz Szczepański

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 15

  • 9
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 1
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 1
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 1
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 2
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 1
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

1Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~Anna Borkowska 1 17 dni temu

    Dzień dobry. Jestem córką tego pilota. Bardzo Go kocham mimo, że nie dane mi było Go poznać. Dziadkowie mi dużo o Nim opowiadali. Był cudownym, wesołym Człowiekiem.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

społeczeństwo

Skierniewicka Parowozownia walczy o miano...

Pokazali, co mają w garażach

Tragiczny wypadek w Skierniewicach. Jeden pracownik...

18. Honorowy Mieszkaniec Skierniewic w dziejach...

Rosjanie zatrzymani pod Skierniewicami są...

Procesor – serce komputera. Na co zwrócić...

Czyste powietrze w zakładzie pracy dzięki...

Strażacy z Bolimowa – 120 lat służby

Rozwód czy separacja – czym się różnią i jak...