(fot. Beata Pierzchała)
Od tygodnia 13 pracowników DPS w Dąbrowie pozostaje w zamknięciu ze swoimi podopiecznymi. Jest z nimi też dyrektor placówki Aldona Świderek.
Na 92 mieszkanki domu pomocy, 46 otrzymało dodatni wynik testu na koronawirusa. Wśród 60 pracowników 25 jest pozytywnych.
Dyrektor Aldona Świderek mimo tego, że ma wynik ujemny zdecydowała się pozostać w DPS razem ze sowimi podopiecznymi i pracownikami.
– Jestem z wykształcenia pielęgniarką, więc moje doświadczenie jest tu przydatne bardziej niż miałabym kierować domem zdalnie – mówi. – Nie miałam żadnych wątpliwości. Trzeba było to zrobić. Mam wspaniały personel, który też nie wahał się ani chwili. Dołączył do nas ratownik medyczny z Rawy Mazowieckiej Adam Szpakiewicz, który po jednym moim telefonie spakował walizkę i przyjechał do Dąbrowy.
Pozostali pracownicy i reszta pensjonariuszek przechodzi chorobę bezobjawowo, ale wszyscy pamiętają o zachowaniu reżimu, żeby wirus nie rozprzestrzeniał się dalej.
Więcej na ten temat w bieżącym wydaniu "Głosu" z 5 listopada, który możesz kupić także TUTAJ
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.