Mnóstwo wróżek, czarnoksiężników i innych postaci pojawiło się w andrzejkowy poranek (30.11) w przedszkolu. (fot. Joanna Młynarczyk)
Wróżono z butów, kolorów, losowano zawody przyszłości oraz imiona swoich sympatii i przyjaciół. Przedszkolaki z Zielonego Zakątka, ciekawe swojej przyszłości, z zainteresowaniem brały udział we wszystkich wróżbach andrzejkowych.
Spotkania andrzejkowe są wieloletnią tradycją Przedszkola Zielony Zakątek. Tym razem nie było jednak wspólnego balu ani zabaw między grupami.
– Wszystko odbywa się kameralnie, a dzieci bawią się wyłącznie w swoich grupach – zwraca uwagę Beata Pacocha, dyrektor Przedszkola Zielony Zakątek. – Dzieci nie integrują się ze sobą, bo jest to niemożliwe. Nie ma żadnych imprez międzyprzedszkolnych, nikt nie jest też zapraszany do przedszkola, więc dzieci nie mają styczności ze środowiskiem. Przyzwyczaiły się do maseczek, przyłbic, dezynfekcji rąk, do zabawy w obrębie grupy, ale zdaję sobie sprawę z tego, że w pewnym momencie będą miały tego przesyt i będą chciały się spotykać – zwraca uwagę dyrektor Zielonego Zakątka.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.