Ege Food zajmie nieruchmość po zakładzie produkcyjnym Jakuba Pałygiewicza. (fot. Beata Pierzchała)
Turecka spółka EGE Food kupiła w Jeżowie nieruchomość po upadłym zakładzie masarskim Jakuba Pałygiewicza. Już w sierpniu zaczęły się zabiegi o jak najszybsze uruchomienie produkcji. Decyzje RDOŚ, które pełniły tu kluczowe role, przesuwały się w czasie. Zaczęło być nerwowo.
Spożywczy turecki gigant EGE Food zdecydował się przenieść całą swoją działalność z Jaskrowa pod Częstochową do Jeżowa. To dobry kierunek, bo w Jeżowie od lat produkowana jest wyśmienita wędlina. Branża wkrótce się rozwinie, bo turecka firma chce w Jeżowie produkować kebab, a konkretnie mięso do przyrządzenia kebabu. Do rozpoczęcia działalności potrzebnych jest szereg pozwoleń i uzgodnień. Najważniejsza była decyzja Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, że nie jest wymagany raport środowiskowy.
– To, co było najtrudniejsze już jest za nami. Firma uzyskała decyzję, że raport nie jest potrzebny i może starać się o pozwolenia na budowę.– mówi wójt Mariusz Guzicki. – Już nie uciekną, choć było groźnie, bo spółka zastanawiała się nad inną lokalizacją jeśli nie uda im się pozyskać wszelkich pozwoleń do końca roku.
Ten temat w najnowszym "Głosie" z 26 listopada, który można kupić też TUTAJ
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.