– Rodzice wiedzą, że zdjęcia ich pociech będą pokazane w tym miejscu, ale nie wiedzą które pozy zostaną wykorzystane na wystawie, więc zaskoczenie niewątpliwie będzie – przyznaje Magda Rdest-Nowak, autorka wystawy. – Sama jestem nimi zaskoczona, niezbyt często oglądam bowiem swoje prace w tak dużym formacie – dodaje fotografka.

Wybór zdjęć na wystawę – jak przyznaje – nie był łatwy.

– Z kilku tysięcy fotografii, wykonanych podczas kilkudziesięciu sesji, niełatwo było wyłuskać jedynie 17 – mówi artystka.

Poza zdjęciami dzieci, znajdują się dwie fotografie z sesji z udziałem dziadków.

– Wyglądają jak mikołaj z panią mikołajową, uznałam, że skoro dorośli też wierzą w Świętego Mikołaja i też mogą pisać listy, powinny ich zdjęcia znaleźć się na wystawie – tłumaczy fotografka.

Z jednego ze zdjęć w galerii zerka 4,5-letnia Tosia.

– To była druga sesja zdjęciowa Tosi, zdecydowaliśmy się na nią, bo sami nie jesteśmy w stanie samodzielnie wykonać takich zdjęć, a to piękna pamiątka – przyznaje Martyna Pietrzak-Lewarska, mama Tosi. – Jest to zdjęcie całkowicie neutralne, nie jest zagrożone w żaden sposób, a ja mam pełną kontrolę nad tym, do kogo ono tafia. Uważajmy wszyscy, bo jesteśmy odpowiedzialni za nasze dzieci, za ich bezpieczeństwo. I nie chodzi tu tylko o zagrożenie ze strony dorosłych, którzy mogliby wykorzystać zdjęcie naszego dziecka w sposób niewłaściwy, ale publikując fotografie pociech w sieci budujemy pewien ich wizerunek, a to nigdy nie zniknie. Pamiętajmy, by nie stało się ono w przyszłości pośmiewiskiem, więc zdjęcie z nocnikiem nie, ale zdjęcie ze świąt tak

Organizatorem wystawy w galerii Dekada jest skierniewickie Centrum Kultury i Sztuki.