(fot. Beata Pierzchała)
Postępy rewitalizacji centrum Bolimowa zadawalają tylko w połowie. Prace budowlane idą zgodnie z harmonogramem, ale prace drogowe stanęły. Problem jest poważny, bo opóźnienie jest już półroczne. Wszystko przez koronawirusa.
Budynki objęte pracami rewitalizacyjnymi są remontowane zgodnie z przyjętym harmonogramem. W domu kultury i urzędzie gminy roboty na zewnątrz już się zakończyły. Trwa modernizacja wnętrz domu ludowego i w tym przypadku też nie ma zagrożenia dla ich terminowości.
– Gorzej jest z robotami drogowymi, bo firma, która wygrała przetarg została zdziesiątkowana przez koronawirus – mówi wójt Stanisław Linart. – Całe kierownictwo firmy jest chore, pracownicy także chorują. Opóźnienia sięgają pół roku.
Obecnie prace drogowe są na etapie uzgodnień i uzyskiwania pozwoleń na budowę.
– Jestem optymistą, myślę, że te opóźnienia uda się nadgonić – dodaje wójt. – Mam nadzieję, że wiosną prace przyspieszą i uda się zniwelować spowolnienie.
Teren planowany do rewitalizacji położony jest w obszarze ścisłej strefy ochrony konserwatorskiej, strefie obserwacji archeologicznej wpisanych do Wojewódzkiego Rejestru Ochrony Zabytków oraz w obszarze chronionego Krajobrazu Pradoliny Warszawsko – Berlińskiej.
Ten temat także w papierowym "Głosie" z 28 stycznia, wersję elektroniczną możesz kupić TUTAJ
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 7
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.