Mieszkańcy Rossochy czują się pokrzywdzeni

(Po II wojnie światowej dawny majątek ziemski w Rossosze przejęło państwo. )

Do gminy trafiło pismo od sołtys Rogówca i Rossochy Edyty Piencek. Z korespondencji wynika, że w Rossosze funkcjonowało Państwowe Gospodarstwo Rolne. Wieś jednak nie znalazła się na liście wniosków o dotację na rozwój terenów popegerowskich. To nie jedyne kontrowersje wokół wniosków.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że samorządy, na których terenie funkcjonowały PGR-y mogą starać się o dotację. Mogą złożyć trzy wnioski na inwestycje łącznie do 5 mln złotych. Gmina Rawa Mazowiecka z tych funduszy chciała pozyskać pieniądze na remont świetlicy w Niwnej. To koszt ponad 1 miliona złotych. Drugi z wniosków dotyczył przebudowy drogi Linków-Pokrzywna, to około 2 milionów i niemal tyle samo kolejne zadanie, wymiana zasilania i systemu grzewczego w OSP Konopnica wraz z zagospodarowaniem terenu.


Edyta Piencek, sołtys Rogówca i Rossochy wykazała mnóstwo trudu, by zdobyć dokument. Na ostatniej sesji odniósł się do tego pisma wójt Michał Michalik. Wójt podkreślił, że po pierwszych informacjach o dotacjach jego urząd zwrócił się do oddziału terytorialnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w zakresie potwierdzenia zlokalizowania inwestycji w miejscowości, w której funkcjonowały PGR-y.

No, nie mogę składać wniosku do wojewody i prosić KOWR o opinie skoro według jego informacji tam PGR nie funkcjonowały. Z samego też pisma pani sołtys wczytać można, że (w Rososze – przyp. red.) funkcjonowały zakłady doświadczalne, będące Państwowymi Przedsiębiorcami Gospodarki Rolnej, które z dniem 1 lipca 1986 roku włącza się do Instytutów Naukowo-Badawczych. Nie zostały zlikwidowane, ale przekształcone. Później jeszcze w Zootechniczny Zakład Doświadczalny Rossocha, następnie w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, aż ostatecznie zostały sprzedane w prywatne ręce.


Do gminy trafiło również pismo mieszkanki Starych Bylin, która podkreślała, że na ich terenie był PGR.


– Było Państwowe Gospodarstwo Rybackie – tłumaczył wójt.


Natomiast w Pokrzywnej kontrowersje wzbudził wniosek gminy na budowę drogi. Zdaniem wójta gmina miała zbyt mało czasu na konsultacje. Dodał, że w latach wcześniejszych był wniosek mieszkańców na budowę wspomnianej drogi.

Włodzimierz Szczepański

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 6

  • 1
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 2
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 3
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Skierniewiccy seniorzy świętowali swój dzień...

Zamiast uniwersytetu będzie centrum kultury

W czasie przerw uczniowie skierniewickiego liceum...

Świętowali 100. rocznicę nargody Nobla dla...

Jest projekt ustawy o rejestrowanych związkach...

Rada Ochrony Pracy w walce z mobbingiem

Anna Olszewska: niezłomna opiekunka i bohaterka

Medale UKS Nawa podczas zawodów...

Leśny Bieg Niepodległości w Bolimowie