Zbiórka pieniędzy „do słoika” na świeże kwiaty w kościele to tradycja od wielu pokoleń. Jedna z mieszkanek Lipiec Reymontowskich zwróciła uwagę, że taka forma mocno naraża lokalną społeczność w dobie trwającej pandemii.
– Jedna z moich sąsiadek przyszła do mnie ze specjalnie dedykowanym słoikiem, do którego zbierane są pieniądze na kwiaty do kościoła. Byłam mocno zdziwiona. Przecież mamy pandemię, a ten słoik wędruje przez większość gospodarstw i w zasadzie w ogóle nie jest dezynfekowany – mówi Marta Panak.
Całą sytuacją kobieta chciała się podzielić ze społecznością w internecie. Tyle, że sytuacja nie wszystkich poruszyła w równym stopniu.
Ogólnie nie dziwią mnie te komentarze zwłaszcza po analizie osób, które je wpisywały. Dziwi mnie jedna rzecz. Dokładamy tyle starań, aby zminimalizować skutki pandemii, rezygnujemy z wielu spraw w naszym życiu, a wykładamy się na dość prostych sprawach.
Marta Panak, mieszkanka Lipiec Reymontowskich.
Zbiórkę na kwiaty przeprowadza lokalna społeczność, taka sytuacja to w zasadzie tradycja w gminie. Podobnie jak krążąca kartka po gospodarstwach z ważnymi informacjami. Choć jak zastrzegają niektórzy sołtysi w dobie pandemii ta metoda została wycofana.
– Dla bezpieczeństwa nie wprowadzam do obiegu żadnej kartki, aby po prostu ograniczyć kontakty międzyludzkie. Informację przesyłamy za pomocą SMS. Osoby, które podały mi swoje kontakty otrzymują wiadomości na bieżąco – przyznaje Agnieszka Pabian, sołtyska Retniowca.
Zdaniem Marty Panak sprawę zbiórki pieniędzy do słoika również można byłoby załatwić w inny sposób.
– Przecież można stworzyć specjalnie dedykowane konto, na które parafianie przelewaliby pieniądze. Z pewnością w jakiś sposób ograniczy to kontakty, choć ja jeszcze raz podkreślę, że w dobie ciężkich czasów powinniśmy zadbać o ważniejsze rzeczy, a przede wszystkim o nasze zdrowie – kończy Marta Panak.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 6
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Chyba, nie kościół tylko słoik... Nikt zbiórki jako takiej nie kwestionuje, tylko mówi o sposobie w jaki jest przeprowadzana. Przecież taki obmacany przez wszystkich Parafian słoik może być źródłem zarażenia. Też dla Proboszcza. To wyraz troski. Trzeba się cieszyć i błogosławić takich Wiernych.
Znowu bol ******** w eglos bo kosciol