Grzegorz Malarowicz i sołtys Bożena Karpińska, pani sołtys zamierza rozpropagować akcję znakowania posesji. (Justyna Napierała)
Asp. szt. Grzegorz Malarowicz dzielnicowy gminy Biała Rawska doskonale zna teren, na którym pracuje. Z jego obserwacji wynika, że nie wszystkie posesje są oznakowane numerem domu. To ważne, bo nierzadko nawet pogotowie czy straż pożarna mają problem z dojazdem do chorego, bo trudno dotrzeć do wyznaczonego adresu, bo na budynku nie ma tabliczki z numerem posesji.
W społeczną inicjatywę Grzegorza Malarowicza włączyli się także sołtysi. Obiecali, że rozniosą informacje i będą apelować do mieszkańców, by ci oznakowali swoje domy.
Numery bywa, że są położone nieproporcjonalnie, policjanci korzystają z urządzeń GPS, ale nie zawsze posiadają je inne służby.
Gmina Biała Rawska liczy ponad pięćdziesiąt sołectw, niektóre z nich obejmują po dwie miejscowości. Teren jest bardzo rozległy.
W Babsku dodatkowo zostały wyodrębnione nazwy ulic.
Projekt policjanta z komisariatu w Białej ruszył z początkiem roku kalendarzowego. Dotyczy części gminy, w połowie roku Grzegorz Malarowicz zamierza odwiedzić kolejne sołectwa.
Zamierza też w czerwcu sprawdzić rezultat już podjętych działań.
– Bywają sytuacje, że ludzie mają na budynku numer, jednak posadzą thuje, czy inne drzewa i już nie widać tego znacznika – podkreśla policjant z Białej Rawskiej.
– Numerem jeden w naszej wsi oznaczona jest działka, także niektórzy mają trudność z ustaleniem początku miejscowości – dodaje pani sołtys.
– Kiedyś faktycznie pojawił się u nas problem, i służby nie mogły trafić na miejsce. Doszło do kradzieży tirów, jeden z mężczyzn został przywiązany do drzewa – wspomina Bożena Karpińska.
Wiele wsi jest rozproszonych, jak Studzianek czy Białogórne, ale też Wólka Lesiewska czy Teodozjów i Zofianów.
– Na całe szczęście pojawiły się nowe tablice na początku wsi, tak stało się także w Wólce Babskiej. Wjeżdżając na ten teren, wiemy gdzie znajdują się poszczególne numery – podkreśla Bożena Karpińska.
– Przypominam sobie też pożar do jakiego doszło w jednej z miejscowości, strażacy omyłkowo pojechali do innej, co oczywiście spowodowało większe straty materialne – dodaje pani sołtys.
Policja przypomina, że właściciele nieruchomości zabudowanych lub inne podmioty uwidocznione w ewidencji gruntów i budynków, które takimi nieruchomościami władają, mają obowiązek umieszczenia w widocznym miejscu na ścianie frontowej budynku tabliczki z numerem porządkowym w terminie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o ustaleniu tego numeru. Na tabliczce oprócz numeru porządkowego zamieszcza się również nazwę ulicy lub placu, a w miejscowościach bez ulic lub placów albo posiadających ulice lub place bez nazwy, nazwę miejscowości. W przypadku, kiedy budynek położony jest w głębi ogrodzonej nieruchomości, tabliczkę z numerem umieszcza się również na ogrodzeniu. Uwaga! Kto, będąc właścicielem, administratorem, dozorcą lub użytkownikiem nieruchomości, nie dopełnia obowiązku umieszczenia w odpowiednim miejscu albo utrzymania w należytym stanie tabliczki z numerem porządkowym nieruchomości, nazwą ulicy lub placu albo miejscowości, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Justyna Napierała
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.