Pandemia koronawirusa zmienia nawyki zakupowe nas wszystkich i nie inaczej jest w przypadku kobiet, które dzisiaj obchodzą swoje święto. Wybierając samochód kobiety są bardzo pragmatyczne, dlatego przedkładają praktyczność samochodu nad przesadne wyposażenie dodatkowe. Według analizy rynku przeprowadzonej przez AAA AUTO, panie coraz częściej wybierają większy bagażnik, automatyczną skrzynię biegów, silniki benzynowe, a zwłaszcza młodsze auta. Preferują również dodatkowe funkcje bezpieczeństwa, takie jak wbudowany zestaw głośnomówiący, czujniki parkowania lub system automatycznego zatrzymywania się przed przeszkodą.

– Jedną czwartą naszych klientów stanowią kobiety, których pragmatyzm w wyborze auta obserwujemy już od dawna. Niezależnie od tego, czy są Polkami, Czeszkami czy Słowaczkami, wszystkie koncentrują się bardziej na swoich rzeczywistych potrzebach w zakresie posiadanych możliwości finansowych. Ubiegły rok znacząco wpłynął na ich zachowania zakupowe. Z małych, praktycznych samochodów z minimalnym wyposażeniem, kobiety częściej przesiadają się do dużych SUV-ów lub kombi. Ważnym elementem jest dla nich dodatkowe wyposażenie w postaci zestawu głośnomówiącego zapewniającego bezpieczną jazdę, czujniki parkowania, tempomat czy system automatycznego zatrzymywania się przed przeszkodą” – powiedziała Karolina Topolova, Dyrektor Generalna AURES Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA AUTO.

Najpopularniejszym nadwoziem roku wśród kobiet pozostaje hatchback (35 proc.), za nim plasują się kombi (25proc.) oraz SUV-y (24proc.), których sprzedaż rośnie w najszybszym tempie.

62 proc. kobiet wybiera samochód w wersji benzynowej, 20 proc. z automatyczną skrzynią biegów, a 13 proc. z napędem na cztery koła.
A kolor? 21 proc. kobiet wybiera srebrnoszary kolor samochodu, 20 proc. biały, a 15 proc. czarny. --- Kobiety nie są tak kapryśne, jak często sądzi opinia publiczna. Rzadko kupują samochód ze względu na jego kolor, chociaż może to pomóc w podjęciu ostatecznej decyzji w przypadku kilku identycznych samochodów” – przekonuje Karolína Topolová.