(fot. Anna Wójcik-Brzezińska)
Dr Grzegorz Kania (na zdj.) potwierdza: – Będę koordynatorem programu na Polskę. Koncerny farmaceutyczne szukają leku przeciwwirusowego mającego pomagać pacjentom chorym na covid-19. Preparat ma być podawany po pierwszych objawach infekcji. – Będziemy jednym z ośrodków, w którym prowadzone będą badania kliniczne – mówi w rozmowie z „Głosem” lekarz.
Doktor Grzegorz Kania, kardiolog, właściciel Centrum Medycznego „Ogrodowa” od ponad ćwierć wieku zajmuje się badaniami klinicznymi. Nie jest tajemnicą, że Pfaizer zaprosił medyka do współpracy przy powstawaniu szczepionki – preparatu, którym dziś szczepieni są ludzie na całym świecie.
Koncern prowadził badania kliniczne nad preparatem, wówczas jednak w Polsce było zbyt mało zakażeń. Pfaizer zdecydował się ostatecznie na współpracę z ośrodkami w krajach, gdzie było ich dużo – RPA, Stany Zjednoczone.
Tymczasem trwają prace nad pierwszym lekiem przyczynowym, lekiem na covid-19. Dr Grzegorz Kania będzie koordynatorem krajowym programu prowadzonego przez szwajcarski podmiot.
– Będziemy też jednym z ośrodków, w którym będziemy wykonywać to badanie kliniczne.
Chodzi o lek, który uzupełni szczepienia. Podawany ma być zakażonym wirusem SARS-CoV-2, które nie wymagającym hospitalizacji. Preparat ma być podawany we wstępnej fazie choroby, do 7 dnia od zakażenia, czyli w okresie, gdy wirus się replikuje. Lek ma powstrzymać namnażanie się wirusa, w efekcie człowiek po podaniu leku będzie łagodniej przechodził chorobę.
Badania nad lekiem, jak zapewnia dr Kania, są na ostatniej prostej. Teraz potrzeba udowodnić jego skuteczność na dużej populacji ludzi.
Cel, jaki stawiają sobie naukowcy, to skrócenie oraz złagodzenie przebiegu choroby, w konsekwencji wyeliminowanie ciężkich powikłań oraz ograniczenie śmiertelności.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 15
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ciekawi mnie jedynie, czy pacjenci, na których będzie ten lek testowany, dostaną informację, czy podano im lek, czy placebo?
Nie będą wiedziec