Przed drużyną Skier-Vis Business Center Skierniewice najważniejsze mecze rozgrywek 2020/2021. (fot. Adam Michalski)
– Nie chcemy pompować balonika, jedziemy na Śląsk walczyć. Na tym etapie nie ma słabych przeciwników. Naszym celem jest awans do II ligi – mówi Grzegorz Hałatiuk, trener trzecioligowej ekipy Skier-Vis Business Center Skierniewice. W Żorach, w piątek (23.04) rozpocznie się jeden z czterech finałów baraży o wyższy poziom sportowy. W sezonie 2021/2022 w II lidze zagrają tylko zwycięzcy finałów.
Zespół Skier-Vis prowadzony przez Grzegorza Hałatiuka po udanym półfinale w Ełku trafił do finałowej grupy, która swoją rywalizację toczyć będzie w Żorach. Przeciwniczkami skierniewiczanek będą: gospodynie zawodów MUKS Sari Żory, KS Polonia Łaziska Górne i SST Lubcza Racławawówka.
– Wyjeżdżamy w piątek (23.04). Naszymi rywalkami będą dwie drużyny śląskie i jedna podkarpacka. Przeciwniczki były poddane analizie, także taktycznie jesteśmy przygotowani. To jest finał, tu nie ma słabych przeciwników – mówi trener Hałatiuk.
Wiadomo, że skierniewiczanki nie zagrają w Żorach w najsilniejszym składzie. Z gry kontuzja wykluczyła Ewelinę Murgrabię. Jeszcze przed sezonem z kadry wypadły Agnieszka Caban (spodziewa się dziecka) i Joanna Kowalewska, która od 4 miesięcy jest już mamą.
– Jedziemy w 12 osób, w porównaniu z początkiem sezonu zabraknie Agnieszki (Caban) i Eweliny (Murgrabia). Mamy 2 równorzędne libero Karolinę Paczkowską i Monikę Śmieszek, fajnie gra środek, Nikolina Słomka i Ewa Sadoch, które praktycznie pochłonęły wszystko to, co mogły nauczyć się od Eweliny przed 1.5 roku grania. Rozgrywającą jest Nikolina Koźbiał, Martyna Skrzeczkowska jest alternatywą. Ewa Keller zagra i na środku i na skrzydle. W przyjęciu mamy kapitan drużyny Joannę Kłobuchowską, jest Wiktoria Nowicka, Karolina Cichocka-Zgiet, Edyta Wenus, Alicja Wójt i wspomniana Ewa Keller. Wszyscy się uzupełniają, atmosfera jest dobra, jest koncentracja. Mam nadzieję, że nie popełnimy błędu z meczu półfinałowego z Kobyłką, kiedy dziewczyny spięły się za bardzo, zabrakło luzu – opowiada trener Hałatiuk.
– Gdybyśmy trochę lepiej zagrali z Kobyłką i wygrali turniej, w piątek widzielibyśmy się w Skierniewicach, zagralibyśmy w roli gospodarzy finału – twierdzi opiekun siatkarek.
Na czym drużyna skupia się podczas ostatnich treningów przed turniejem?
– Pracujemy dużo nad zgraniem i odpowiednim ustawieniem na boisku. Chcemy przy dobrym przyjęciu, przyśpieszać rozegranie, grać dużo środkiem, który jest w formie. Jest wiara w awans, jednak musimy pamiętać, że wszystko zweryfikuje parkiet, my nie chcemy pompować balonika. Jesteśmy przygotowani na 100 procent naszych obecnych możliwości zarówno sportowych jak i kadrowych – ocenia trener Skier-Vis
Transmisje z meczów finałowych będzie można śledzić na profilu facebookowym Skier-Vis Business Center Skierniewice. Awans do II ligi wywalczy jedynie najlepsza drużyna finału.
Przed zespołem Skier-Vis bez względu na rozstrzygnięcia finału ciekawa przyszłość.
– Mamy nadzieję, że dołączy do nas Ewa Pięcek, mamy sygnały, że 2-3 dziewczyny, które wracają ze studiów chcą grać. Pojawiło się także pytanie o możliwość dołączenia do zespołu dziewczyny spoza okręgu, która przeprowadza się w nasze rejony. Perspektywy ciekawe są, ale póki co skupiamy się na tym co tu i co teraz. Wiele zależeć będzie od tego, w jakim miejscu znajdziemy się po finale – zaznacza trener Hałatiuk.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Warto wspomnieć o dwóch libero: Karolinie Paczkowskiej i Monice Śmieszek, które w poprzednim turnieju dały z siebie 300%. Monika grając z kontuzją obu kostek, a Karolina zmieniając nominalną pozycję na przyjęcie i walcząc zacięcie na siatce. W tym turnieju obydwie będą grały na pozycji libero. ❤️