Wdzięczna Matce Bożej za ocalenie życie pani Urszula wzniosła kapliczkę na swojej posesji. Modli się tu codziennie i zaprasza innych mieszkańców. (fot. Joanna Młynarczyk)
Każdego roku, od 2015, przy kapliczce znajdującej się przy ulicy Miedniewickiej, przy posesji Urszuli Majewskiej odbywają się majówki. Sąsiedzi, znajomi, przyjaciele śpiewają, modlą się wspólnie, m. in. za cud uratowania życia pani Urszuli.
Urszula Majewska wzniosła kapliczkę w październiku 2015 roku w podziękowaniu Maryi za ocalenie życia. Rok wcześniej ciężko pogryzły ją psy.
– W wotum wdzięczności Matce Bożej Pompejańskiej, królowej różańca, w podziękowaniu za ocalenie życia wzniosłam tą kaplicę – mówi Urszula Majewska.
Jak mówi, cudem uszła z życiem. Dziś stara się już nie wspominać tamtego tragicznego wydarzenia, ale nie ma dnia, by nie przychodziła i nie modliła się przy kapliczce.
– Najważniejsze, że dobrze się skończyło, mam za co dziękować – podkreśla.
Kapliczka gromadzi okolicznych mieszkańców, sąsiadów, najwięcej osób przychodzi w maju. Pani Urszula zaprasza wszystkich przed oblicze Matki Bożej. Przygotowała nawet okolicznościowe śpiewniki, które rozdaje każdemu, kto dołącza do wspólnej modlitwy. Śpiewają pieśni znane i nieznane, w śpiewniku są też teksty pisane przez panią Urszulę.
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
-
3
BARDZO PRZYDATNY -
0
ZASKAKUJĄCY -
1
PRZYDATNY -
0
OBOJĘTNY -
1
NIEPRZYDATNY -
0
WKURZAJĄCY -
0
BRAK SŁÓW
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.