Pszczoły Krzysztofa Rybczyńskiego to rodowite warszawianki. Przygoda z pasieką zaczęła się w pobliżu Parku Szczęśliwickiego, gdy pasieka się rozrosła pszczela rodzina przeniosła się do gospodarstwa kupionego na terenie Parku Bolimowskiego. Zmęczeni miastem właściciele pasieki wkrótce także zamieszkali w sielskim klimacie.
Pan Krzysztof pszczołami zajmujemy się, co najmniej od ponad 35 lat. Pasieka obecnie liczy ponad 100 rodzin i w dalszym ciągu się rozwija, bo udział w gospodarstwie zaczyna przejmować młode pokolenie. W sezonie pożytkowym pszczoły są wywożone w różne regiony kraju – Mazury, Roztocze itp.
Rodzina pszczela w trakcie sezonu, w zależności od pożytków i warunków pogodowych może wyprodukować spore ilości miodu. Pamiętać należy, że na wyprodukowanie jednego kilograma wosku pszczoły zużywają kilka kilogramów miodu, natomiast na własne potrzeby w ciągu sezonu owady potrzebują aż kilkadziesiąt kilogramów miodu.
– Zajmuję się sprzedażą miodu i pyłku w 100 procentach naturalnych, niedosładzanych cukrem, z pasieki moich rodziców położonej w samym sercu Puszczy Bolimowskiej – mówi Dorota Weikum, córka właściciela pasieki. – Zapraszamy po różne rodzaje miodów, mamy ich sporo. Najnowszym pomysłem na produkt pasieczny jest kremowanie miodów wzbogaconych o różne dodatki, na przykład miód wielokwiatowy z kurkumą i imbirem oraz pyłkiem pszczelim. Mamy też w ofercie miody kremowane wielokwiatowe z liofilizowaną cytryną, borówką i truskawką.
Więcej o pszczołach z bolimowskiej puszczy w papierowym "Głosie Skierniewic i Okolicy" z 13 maja, e-wydanie możesz kupić TUTAJ
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Adres?