Agnieszka i Wiesław Bajerscy prowadzą gospodarstwo ogrodnicze w Gogolinie

Agnieszka i Wiesław Bajerscy prowadzą gospodarstwo ogrodnicze w Gogolinie (fot. Włodzimierz Szczepański)

Wstają o godzinie trzeciej. Załadowanym dzień wcześniej autem ruszają na targowisko. Po powrocie do domu czasem zdołają zjeść obiad i ruszają do kwiatów, aby się nim zająć, a potem zostaje tylko zapakować samochód…
 

Agnieszka i Wiesław Bajerscy mieszkają w Gogolinie. Często przyjeżdżają do nich okoliczni mieszkańcy, aby kupić sadzonki. GPS „głupieje” w ich okolicach, prowadzi przez rozjeżdżone drogi.


– Na nasze gospodarstwo mówią Bieszczady, bo to już odludzie. Tylko wzgórz brakuje – śmieje się Agnieszka Bajerska.


Gospodarze oprowadzają po foliowych tunelach. W każdym stoi ogromny blaszany piec. Zaskakują stwierdzeniem, że sezon zaczynają około 10 lutego. Wtedy przywożą maleńkie sadzonki.


– Ze słońcem, czy upałami możemy sobie poradzić. Najgorszy jest mróz. Największym zagrożeniem dla upraw są niskie temperatury. Dlatego w mroźne noce wstaję, co trzy godziny i dokładam do pieca  – mówi Wiesław.


Gdy pani Agnieszka przejęła w 2004 roku gospodarstwo po rodzicach, postanowiła razem z mężem przebranżowić je.


– Tuż po ślubie postawiliśmy pierwszy tunel – opowiada Wiesław.


Założyli też sad. Posadzili jabłonie i trochę wiśni.


– W tunelach zaczynaliśmy od rozsad warzyw, hodowaliśmy pomidory, ogórki. Od pięciu lat mamy kwiaty. To miało być dodatkowe źródło dochodu, które uniezależni nas od kaprysów pogody w sadownictwie – mówi Bajerska.


W rzędach na stołach kwitną sprawdzone, rośliny balkonowe, rabatowe.


– A to są dalie – gospodyni odpowiada na pytanie o kolorowe kule kwiatów.


– Wieszaki – wtrąca Wiesław, czyli podwieszone donice.


– Nie wprowadzamy nowych kwiatów, raczej mamy te sprawdzone. Klient wolno przekonuje się do nowości – dodaje jego żona. Mówi, że jej ulubione kwiaty to… pelargonie i begonie.


A skąd ona zna tajniki uprawy?


Pan Wiesław wybucha śmiechem: – Wieczorami jest telefon do biura porad, czyli na linii z koleżanką. Wymieniają doświadczenia. Do wszystkiego dochodzimy metodą prób i błędów. Byle tych błędów zdarzało się jak najmniej.


Obok kwiatów pojawiła się uprawa ziół. Stały się popularne.


– Jest majranek, oregano czy bazylia –  wylicza Bajerska.


A na koniec zostaje sezonu na chryzantemy. Sadzone są już w maju na dworze, we wrześniu gospodarze przenoszą kwiaty pod folię.


– Teraz ta praca zaczyna nas przerastać – wyznaje szczerze gospodyni. – Zawsze się motywuję, że jak przeżyjemy maj to znaczy, że jeszcze trochę pociągniemy. Wstajemy o godzinie trzeciej i ruszamy na targowisko. Wracamy o godzinie 15. Czasem ledwie zdołamy zjeść obiad i ruszamy do kwiatów, aby się nim zająć. Podlewamy ręcznie, bo każdy gatunek wymaga innej ilości wody, a potem zostaje tylko zapakować samochód.


Do tego jeszcze trzeba znaleźć czas na porozmawianie z córkami.


– Po sezonie wyjeżdżamy wspólnie, bo ile można pracować – dodaje Wiesław.

Włodzimierz Szczepański

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 16

  • 10
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 4
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 2
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

społeczeństwo

Świętowali 100. rocznicę nargody Nobla dla...

Anna Olszewska: niezłomna opiekunka i bohaterka

Tragiczny wypadek pod Skierniewicami. Pasażerka...

Śmiertelne potrącenie na A2

Skierniewice: Pożar trzech aut na parkingu

Skierniewice: Martwa kobieta znaleziona w...

Systemu Red Light jeszcze nie ma

Jak unikać emocjonalnych decyzji

Stypendia czekają