W sobotę (22.05) wyjściowa "11" gospodarzy wyglądała następująco: Michał Brudnicki, Vlad Kudratsev, Hubert Gutkowski, Mateusz Stępień, Adrian Dudziński, Marcin Pieńkowski, Konrad Kowalczyk, Damian Makuch, Kamil Łojszczyk, Dawid Dzięgielewski, Jakub Jasiński. Na ławce mecz rozpoczęli: Kacper Skrzypek, Mateusz Piątkowski, Maciej Wilanowski, Piotr Kłąb, Hubert Berłowski, Norbert Klepaczka, Krzysztof Wojciechowski. W kadrze meczowej zabrakło Pawła Czarneckiego i Kacpra Karaska.

Na stadionie, zgodnie z limitem związanym z pandemią mogło zasiąść około 200 osób. Padający deszcz zniechęcił fanów, których na trybunach pojawiło się ponad 60.

W pierwszej połowie zabrakło bramek, a wydarzeniem godnym odnotowania była kontuzja Marcina Pieńkowskiego, który nie był w stanie kontynuować gry. Zmienił go Maciej Wilanowski.

Po zmianie stron mecz był ciekawszy. Unia atakowała, ale nieskutecznie. W 75. minucie znakomitą interwencją w sytuacji sam na sam popisał się Michał Brudnicki. Jednak drugiego strzału wybronić nie dał rady, a Szymon Kuźma wyprowadził gości na prowadzenie. Na domiar złego czerwoną kartkę zobaczył Damian Makuch. Unia nie dała rady zdobyć wyrównującej bramki, a spotkanie zakończyło się wynikiem 0:1.

Przed zespołem jeszcze pięć spotkań ligowych, a już w środę 26 Unia, w Nieborowie zagra z Orłem w ramach półfinału wojewódzkiego pucharu Polski.

Więcej o piłce nożnej w najnowszym (27.05) wydaniu "Głosu Skierniewic i Okolicy".