(fot. Joanna Młynarczyk)
Największym problemem było wypompowanie wody i osuszenie piwnic. Skierniewickie muzeum historyczne prowadzi rekonstrukcję pierwszego schronu wojskowego, znajdującego się na terenie ogrodu. Na ten cel pozyskano 100 tysięcy złotych z budżetu obywatelskiego.
– Po jego rekonstrukcji, odtworzeniu wyposażenia, będzie można wejść do środka, zaprosić mieszkańców i przekazać historię tego miejsca – opowiedzieć o tym, jak schrony powstawały i po co były budowane – mówi Piotr Paradowski z Muzeum Historycznego Skierniewic, odpowiedzialny za projekt. – Szkoda, że obiekt został zdewastowany, a wyposażenie rozkradzione. Postaramy się jednak dopasować sprzęt, który na wypadek konfliktu mógł być tu gromadzony – zapowiada.
Schrony powstawały w latach 70-tych, były to tzw. zapasowe miejsca pracy ministerstwa obrony narodowej na wypadek trzeciej wojny światowej. Na wypadek uderzenia bomby atomowej to pomieszczenie mogło ochronić przed skutkami wybuchu, promieniowaniem.
Podziemny schron, znajdujący się na ogrodzie muzeum, składa się z jedenastu pomieszczeń. Jednorazowo mogło przebywać w nim do 60 osób.
Więcej na ten temat w wydaniu „Głosu Skierniewic i Okolicy” (3.06).
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 13
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Super, a dla zwykłych ludzi są przewidziane w razie potrzeby jakieś inne schrony w Skierniewicach? Czy są plany budowania takich schronów? Warszawa ma metro i przejścia podziemne a Skierniewice? Domy buduje się teraz bez piwnic.