(fot. Sławomir Burzyński)
To będzie trudny początek wakacji dla kilkudziesięciu mieszkańców powiatu. Poczta oficjalnie poinformowała o zamiarze zwolnień grupowych. W Skierniewicach zredukuje 5 osób, 9 osób straci pracę z placówkach w powiecie – potwierdza PUP w Skierniewicach.
Państwowy operator pocztowy ogłosił likwidację niemal tysiąca etatów w placówkach w całym kraju, w powiecie skierniewickim „zredukowanych” zostanie 14 stanowisk pracy.
Powiatowy Urząd Pracy w Skierniewicach potwierdza – zarząd poczty poinformował o planowanych zwolnieniach. Jednocześnie podkreślił, że podjął decyzję o „znacznym ograniczeniu skali planowanych zwolnień grupowych o ponad 50 proc. w stosunku do pierwotnych planów”.
– Po miesiącu od poinformowania nas o zamiarze zwolnień grupowych, pracodawca może przystąpić do redukcji zatrudnienia. Te ruszą z początkiem lipca – słyszymy w urzędzie pracy.
Poczta Polska pod koniec zeszłego roku uruchomiła program dobrowolnych odejść, który został skierowany głównie do zatrudnionych w administracji. Spółka chciała zachęcić do odejścia z pracy głównie te osoby, które mają dodatkowe źródło utrzymaniu lub nabyły już uprawnienia emerytalne.
W komunikacie spółki wydanym 1 czerwca o zwolnieniach grupowych mówi się jednak bardzo mało, za to na pierwszy plan wybito prowadzony obecnie program rekrutacji nowych pracowników „w związku z intensywnym rozwojem sektora e-commerce”.
Zwolnienia grupowe dotyczą również pracowników marketów sieci Tesco. W tym wypadku do PUP w Skierniewicach nie trafiła informacja dotycząca pracowników. Sieć poinformowała natomiast on skali zwolnień w całym kraju. Te obejmą 404 pracowników na stanowiskach podstawowych i 58 na kierowniczych. Zwolnienia ruszą 21 czerwca i potrwają do 31 sierpnia br. Pracownikom objętym zwolnieniami zaproponowane zostanie, w miarę możliwości, podjęcie pracy w innych jednostkach firmy – wynika z komunikatu związków zawodowych. Tym, którzy z firmy będą musieli odejść, przysługiwać będzie odprawa pieniężna w wysokości zgodnej z postanowieniami ustawy.
Aż 53 proc. badanych boi się utraty pracy z powodu kryzysu gospodarczego po pandemii COVID-19
Polacy, jako główne obawy związane z ryzykiem utraty pracy wskazują: recesję (59,6 proc.) dłuższą izolację wywołaną zakażeniem (41,6 proc.) oraz automatyzację ich stanowiska pracy (18,7proc.). Dwóch na trzech badanych przyznaje, że obecna sytuacja zmusiła ich do częstszego korzystania ze smartfonu i komputera
„Pandemia sprawiła, że znacznie więcej czasu spędzam przed komputerem i smartfonem” –
z tym stwierdzeniem zgodziło się ponad 2/3 badanych. Na to wpływ bez wątpienia miała praca zdalna, z której, jak wynika z raportu Procontent, w ostatnim czasie korzystał, co drugi ankietowany. Polakom jednak ta forma pracy odpowiada coraz mniej. Ponad połowa z nich (52 proc.) potwierdza, że przez zdalne wykonywanie obowiązków pracowali oni ciężej i dłużej niż zwykle.
Jednocześnie ankietowani w wyniku wzmożonego kontaktu z technologią podczas pandemii coraz bardziej obawiają się cyfrowej manipulacji. Aż 56 proc. badanych jest zdania, że firmy projektujące i kontrolujące technologie wykorzystują je do manipulowania użytkownikami.
Z takim wnioskiem zdecydowanie nie zgadza się jedynie 2 proc. Polaków.
Dodatkowo, przez obecną sytuację gospodarczą Polacy chcą ograniczać wydatki. Ponad połowa badanych deklaruje, że oszczędza w strachu przed drugą falą epidemii.
– Można powiedzieć, że pandemia stała się swego rodzaju katalizatorem, który skłonił Polaków do myślenia, że trzeba być przygotowanym na nieprzewidziane sytuacje. Wyniki badania wyraźnie obrazują, że obecnie Polacy są bardzo świadomi potrzeby posiadania poduszki finansowej, która zabezpieczy spokojne funkcjonowanie wielu rodzinom. Miejmy nadzieję, że obecna sytuacja pozytywnie wpłynie i wykształci nawyki takie jak kontrola wydatków i skłonność do świadomego oszczędzania. Polacy w porównaniu do mieszkańców Unii Europejskiej niestety wciąż odstają, jeśli chodzi o poziom posiadanych oszczędności – dodaje Jarosław Bartkiewicz Prezes Prudential Polska.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.