Mieszkańcy Bud Grabskich kolejny raz apelują o przeniesienie kontenerów na śmieci, które znajdują się nieopodal historycznego krzyża. Z pojemników wylewają się worki z odpadami, ale gmina nie ma jednak zamiaru zmieniać lokalizacji.
Powraca temat śmieci w miejscowości Budy Grabskie. Wraz ze zwiększeniem się ruchu turystycznego góra śmieci przy kontenerach zaczęła się znacznie powiększać.
Jednak mieszkańcy nie do końca przekonani są, czy to tylko efekt turystów. Przy kontenerach pojawiły się worki z pozostałościami po materiałach budowlanych, a także zwinięte siatki z ogrodzeń.
Mieszkańcy na początku wiosny interweniowali w sprawie tak zwanego „gniazda” (kilka pojemników do segregacji odpadów), które ich zdaniem wcale nie są dobrze usytuowane.
– Przede wszystkim chodzi o postawienie kontenerów, które mieszczą się nieopodal słynnego krzyża. Miejsce zaznaczone jest w wielu przewodnikach i turyści przyjeżdżają zobaczyć monument. Nie jest to najlepsza wizytówka, kiedy zobaczą kontenery, z których już wylewają się śmieci – mówi jeden z mieszkańców Bud Grabskich.
W ostatnim czasie na terenie gminy zostały dostawione nowe „gniazda” do których też można oddać nadmiar odpadów komunalnych. W przypadku lokalizacji w Budach Grabskich gmina nie ma zamiaru jej zmieniać.
Przede wszystkim to jest nasz teren, poza tym uważamy, że jest on dogodny. Proszę pamiętać, że my te miejsca wybraliśmy, aby ułatwić mieszkańcom wyrzucanie odpadów.
Czesław Pytlewski, wójt gminy Skierniewice.
Zdaniem mieszkańców oprócz nagminnego, a także wizualnego problemu powstaje jeszcze brak jakiegokolwiek monitorowania, kto korzysta z „gniazd”.
– Zastanawia mnie ta sprawa, ponieważ każdy z mieszkańców przecież na swoich gospodarstwach posiada kontenery i segreguje śmieci. Zakładam, że większość i tak nie korzysta ze wspólnego miejsca – dodaje mieszkaniec.
Większość worków, jakie pojawiła się przy kontenerach nie posiadają logo Eko-regionu.
Problem robi się jeszcze większy, kiedy pojawiają się nawałnice, które potrafią rozerwać worki i rozrzucić śmieci po całej okolicy. Do śmietników lubi także podchodzić leśna zwierzyna.
– Mieszkańcy zawsze mogą do nas zadzwonić, a my z pewnością postaramy się jak najszybciej opróżnić kontenery – mówi Czesław Pytlewski.
– Nie wiem, jaki będzie dalszy rozwój tej sprawy. Miejmy nadzieje, że znajdziemy wspólnie dogodne rozwiązanie – kończy mieszkaniec Bud Grabskich.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 7
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.