(Fot. Sławomir Burzyński)
Młoda kobieta uwierzyła, że dzwoni do niej pracownik banku – choć mówił ze wschodnim akcentem – i podała hasło do swojego konta.
W sobotę 21 sierpnia do skierniewickiej komendy zgłosiła się kobieta, która zawiadomiła o wyłudzeniu ponad 70 tysięcy złotych. Jak się okazało, do 26-letniej mieszkanki gminy Bolimów zadzwonił mężczyzna mówiący ze wschodnim akcentem. Przedstawił się jako pracownik banku i powiedział, że doszło do włamania na jej konto bankowe, z którego dokonano przelewu 700 złotych. Kobieta uwierzyła, że swojemu rozmówcy musi podać hasło do konta, aby odzyskać te pieniądze.
Młoda kobieta zastosowała się do wszystkich poleceń oszusta – zainstalowała oprogramowanie, dzięki któremu mógł on uzyskać dostęp do jej telefonu, a także generowała kody blik, które następnie zatwierdzała. Dzięki temu przestępca wypłacił z jej konta 20 tysięcy złotych oraz zaciągnął kredyt na kwotę 51 tysięcy złotych. Wypłaty gotówki dokonano w dramach armeńskich.
Sławomir Burzyński
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 10
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A który to bank ma takie "arcyskuteczne" zabezpieczenia???
Żart ? Młoda , w dobie internetu i dała tak naiwnie się nabrać ?! Szkoda dziewczyny . A tyle się mówi o takich przypadkach .