W weekend (21.08) w Nowym Dworze Mazowieckim zespół ze Skierniewic zwyciężył 4:2.

Za ligowcami z I grupy III ligi już cztery kolejki. Ostatnia rozegrana została w miniony weekend. Skierniewiczanie pod wodzą Piotra Kocęby liczyli na punkty w wyjazdowym starciu ze Świtem w Nowym Dworze Mazowieckim.

Spotkanie w pierwszych minutach nie układało się po myśli gości. Po samobójczym trafieniu Krzysztofa Wojciechowskiego i golu Mateusza Długołęckiego Unia przegrywała 0:2, po nieco ponad kwadransie gry. Co jest chyba największym pozytywem sobotniego spotkania zespół pokazał charakter, który kibice znają od lat. Piłkarze nie spuścili głów i nie przeszli obok meczu, przeciwnie, podnieśli się w znakomitym stylu zdobywając komplet punktów na trudnym terenie. Jeszcze przed przerwą kontaktową bramkę z rzutu karnego zdobył Kamil Sabiłło, który tuż przed przerwą doprowadził do remisu 2:2. Kiedy wydawało się, że przy takim wyniku zespoły zejdą na przerwę, samobójcze trafienie Sebastiana Cucha wyprowadziło Unię na prowadzenie 3:2. Po zmianie stron snajper Unii trafił po raz trzeci i ustalił wynik spotkania na 4:2. Dla Kamila Sabiłło, który po trzech sezonach wrócił do Unii początek sezonu jest rewelacyjny. Z sześcioma bramkami na koncie jest samodzielnym liderem klasyfikacji najskuteczniejszych.

Do tej pory Kamill Sabiłło zanotował trafienia we wszystkich czterech meczach sezonu. W wygranej inauguracji z Polonią Warszawa (2:1), w wyjazdowym zwycięstwie z Błonianką Błonie (1:0), w przegranym spotkaniu z Jagiellonią II Białystok (1:2) i sobotnim starciu w Nowym Dworze Mazowieckim (4:2).

Dzięki bilansowi trzech wygranych i jednej porażki zespół ze Skierniewic jest wiceliderem rozgrywek ustępując jedynie gorszym bilansem bramek Lechii Tomaszów Mazowiecki.

W najbliższą sobotę (28.08) Unia zagra z Ursusem Warszawa. Początek meczu zaplanowano na godzinę 17.00.

Więcej na ten temat w najnowszym (26.08) wydaniu tygodnika "Głos Skierniewic i Okolicy".