Ppłk. Piotr Mitkowski, komendant WKU w Skierniewicach mówi: – Projekt został skierowany do konsultacji, wnosimy swoje uwagi. Na razie znam szczegółów – także dotyczących finansowania tego projektu. Jeśli natomiast ktoś szuka odpowiedzi na pytanie, czy wojsko wróci do Skierniewic, jestem co do tego przekonany. Trwają na ten temat zaawansowane rozmowy. Zaangażowani są samorządowcy, ale również parlamentarzyści, m.in. Grzegorz Wojciechowski.

Skierniewice, jak przekonuje szef WKU, nie straciły swojej atrakcyjności dla wojska, strategiczne położenie pozwoli w niedalekiej przyszłości wrócić do tradycji miasta mundurowych.

– Wojsko Obrony Terytorialnej będą stacjonować w Skierniewicach. Mam duże wsparcie dla planu utworzenia w mieście batalionu 9 Łódzkiej Brygady. Nie mam również wątpliwości, że nie będziemy mieć problemu z naborem. Dodatkowym argumentem jest fakt, że mimo ogromnej, nieuzasadnionej krytyki, terytorialsi sprawdzili się jako ważne ogniwo niesienia pomocy ludności cywilnej w czasie pandemii – mówi ppłk Mitkowski.

Pewnym problemem może być zabezpieczenie koszar dla formowanego batalionu. Nieruchomości przy ulicy Kilińskiego/Strobowskiej zajmuje wojskowy kontrwywiad. Gospodarzem budynków przy ulicy Batorego jest Państwowa Uczelnia im. S. Batorego. Część nieruchomości zajęły tzw. NGO’sy. Ratusz potwierdza, że uczelnia podjęła z samorządem rozmowy na temat planów związanych z rozwojem szkoły. Pozostaje dawny klub garnizonowy.

Przebudowa wojskowego budynku przy ul. Batorego, przynależnego do dawnego zespołu koszarowego, była brana pod uwagę w projekcie planu inwestycji Ministerstwa Obrony Narodowej.

– Kiedy nastąpi przydział środków finansowych na realizację inwestycji, trudno w tej chwili powiedzieć, powtórzę jednak – powrót wojska do Skierniewic do kwestia czasu – mówi ppłk Mitkowski.