Syn gospodarzy z Skarbkowej pokazuje uszkodzone przez bobry drzewka. Bobry wracają w rejony, w których nie było ich od dziesiątek lat.

Syn gospodarzy z Skarbkowej pokazuje uszkodzone przez bobry drzewka. Bobry wracają w rejony, w których nie było ich od dziesiątek lat. (fot. Włodzimierz Szczepański)

W trakcie zbiorów sadownik z Skarbkowej ze zgrozą naliczył blisko setkę ściętych przez bobry drzewek. To cios w podstawy egzystencji rodziny, która żyje z plantacji jabłek. Zniszczeń przybywa, bo bobry upodobały sobie jego sad, położony w pobliżu niewielkie strugi. Niewiele można zrobić, bo pracowite gryzonie są pod ochroną

– Aż boję się zaglądać do sadu, aby nie widzieć tych zniszczeń – mówi z żalem Maria Cichocka. – Wnukowie wyciągnęli część ściętych drzewek. Żal patrzeć na te straty.


Przez lata wraz z mężem prowadziła gospodarstwo w Skarbkowej. Przekazali je swoim bliskim. Nie pamięta jednak, aby bobry wcześniej dokonały takich zniszczeń. Pani Maria oprowadza po sadzie.


– O tutaj jest ich ścieżka – pokazuje.


W błocie widać wyraźny ślad bobrzych łap. Bobry nie mogły zaciągnąć drzewek do mokradła, bo jabłonki są przytwierdzone do żerdzi. Niektóre ścięte konary zostały przez bobry dodatkowo przepołowione.


– Naliczyliśmy 70 zniszczonych drzewek. Strat przybywa, bo bobry dalej są i przychodzą do sadu. Nic jednak zrobić nie możemy. Wysłałam do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi dokumentacje z opisem strat, czekam na odpowiedź – mówi Barbara Kurcińska, obecna właścicielka sadu.


Zaskakuje, że gryzonie upatrzyły sobie ich okolice. Mokradła w pobliżu sadu to nie jest rezerwat, tylko niewielka rzeczka, czasem ledwie płynąca. Na sąsiedztwo bobrów narzeka również Grzegorz Sęk, który mieszka obok Kurcińskich.


– Przekopały tamę i woda spłynęła z mojego stawu. Szkoda było ryb. Teraz bobry mają więcej praw, niż my – mówi.


Podobne skargi docierały do Urzędu Gminy w Sadkowicach.


– Przed laty w Sadkowicach też były bobry. Powodowały straty. Niestety, nie możemy nic zrobić, bo te zwierzęta są pod ochroną. W tym przypadku problem rozwiązał się sam. Bobry przeniosły się w inne miejsce – mówi Karolina Kowalska, wójt gminy Sadkowice.

Bobry wracają w rejony, w których nie było ich od dziesiątek lat. Systematycznie rośnie ich liczba. W 2000 roku w Polsce żyło 24 464 tych gryzoni, a w 2018 już 127 173, a w 2020 r. populacja bobra europejskiego liczyła 142 489 osobników. Rolnicy narzekają na szkody powodowane przez bobry. Ekolodzy zaś przypominali, że te zwierzęta pomagają walczyć z suszą. Nic dziwnego, że nie podobał się im pomysł odstrzału bobrów, na który wpadł minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska rozpatrują wnioski o zezwolenie na odstrzał bobrów. Wnioskodawcy, często koła myśliwskie, narzekają na długotrwałą procedurę i nierzadko odmowną decyzję. Co pozostaje rolnikowi?


– Zgodnie z art. 126 ustawy ochronie przyrody, Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone przez bobry w gospodarstwach rolnych, leśnych i rybackich oraz w mieniu. Odpowiedzialność ta nie obejmuje utraconych korzyści. Na wniosek osób poszkodowanych, regionalny dyrektor ochrony środowiska dokonuje oględzin i szacowania szkód, ustala wysokość odszkodowania i wypłaca je – informuje Tomasz Radziewicz, zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Łodzi - Regionalny Konserwator Przyrody.

Składać wnioski do RDOŚ
Formularz wniosku oraz wzory oświadczeń dostępne są w siedzibie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowi-ska w Łodzi lub na stronie internetowej (http://bip.rdos.gov.pl) w bloku tematycznym nr II , dotyczącym spraw ochrony przyrody pod pozycją 6. Prawidłowo wypełniony wniosek wraz z wymaganymi załącznikami oraz oświadczeniami należy dostarczyć osobiście lub wysłać pocztą na adres: Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Łodzi, ul. Traugutta 25, 90-113 Łódź.

Artykuł opublikowany 11 listopada br. w "Głosie Rawy Mazowieckiej i Okolicy".

Włodzimierz Szczepański

ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 8

  • 4
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 2
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 1
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 1
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Lider podejmie Lechię Tomaszów Mazowiecki

Pobili kolegę, bo nie chciał pożyczyć kasy

Palestyński inwestor wskazuje na finansowe trupy w...

Żagle na skierniewickim zalewie

Krajobraz pod napięciem. Czy audyt krajobrazowy...

Francuzi inwestują pod Skierniewicami. Głuchów...

Gdzie oddać oponę od traktora? To nie taka prosta...

Kolumbijczycy domagali się wypłaty. Do ubojni...

Pożar auta na parkingu przychodni w Skierniewicach