O zlecenie budowy walczyło, aż dziewięć firm. Propozycje wykonania inwestycji oscylowały przy kwocie miliona złotych. Najwięcej jeden z wykonawca żądał za prace – 1 096 405 zł, najmniej  811.800 zł. Gmina wybrała najtańszą ofertę.

Obecnie niewielka „kostka” remizy zmieniła się w znacznie większy budynek z dwuspadowym dachem. Wewnątrz ma powstać m.in. sala na 50 osób. Rozbudowa remizy w OSP w Niwnej powinna zbliżać się ku końcowi.

–  Firma zwróciła się o przedłużenie terminu oddania inwestycji, jak dobrze pamiętam o 90 dni, z uwagi na sytuację związaną z koronawirusem. Z powodu pandemii ich dostawcy mieli problem z dostarczeniem materiałów. Wykonawca borykał się też brakiem pracowników, którzy przebywali na kwarantannach. Firma przedstawiła odpowiednie dokumenty – mówi Michał Michalik, wójt gminy Rawa Mazowiecka.

Wójt podkreśla, że mimo rosnących cen firma zapewniła, że nie naliczy większej kwoty za wykonanie usługi.

– Obecnie widać, że wzrosło tempo prac. Wykonawca zamierzał wstawić okna, aby móc przez okres zimowy zająć się pracami wewnątrz budynku – tłumaczy Michał Michalik.

Mieszkańcy Niwnej z niecierpliwością czekają na koniec inwestycji, bo chcą działać.

– W dawnym budynku remizy nie było nawet zaplecza sanitarnego. Ogrzewaliśmy się rozpalając w piecyku. Wszyscy czekamy na koniec inwestycji. Jest bardzo  potrzebna. Brakuje takiego miejsca, gdzie można się spotkać. Liczę, że lepsze warunki przyciągną do nas kolejne osoby – mówi Tomasz Gawlik, prezes OSP w Niwnej.

Do tamtejszej straży należy blisko 40 osób, ale i żeńska część Niwnej wiąże plany z nowym budynkiem.