(fot. Beata Pierzchała)
Nowe tablice informują, że Bolimów jest siedzibą burmistrza. Urząd gminy ma teraz rolę podwójną – stał się także urzędem miasta. Czas nie tylko na zmianę nazewnictwa, ale także na zmianę wizerunku. To ogromna szansa na rozwój, a żeby ją wykorzystać samorząd musi włożyć dużo wysiłku i pracy.
Pierwszą decyzją burmistrza Stanisława Linarta było podpisanie decyzji o budowie budynku mieszkalnego. Można to uznać za dobry znak, bo to znaczy, że gmina Bolimów jest dobrym miejscem do zamieszkania i budynków, a z nimi nowych mieszkańców, przybywa.
– Niech to będzie przepowiednia pozytywnych tendencji – mówi Stanisław Linart, burmistrz miasta i gminy Bolimów. – Tego dnia podpisałem także wiele innych dokumentów, między innymi umowę z firmą wykonującą projekty urbanistyczne, która będzie nas obsługiwała w tym zakresie. Odebrałem też wiele telefonów, między innymi w sprawie złego stanu dróg, bo praca burmistrza niczym się nie różni od pracy wójta – dodaje.
Bolimów od 1 stycznia jest znów miastem, ale także siedzibą gminy. Czy starania o przywrócenie statusu miasta się opłacały?
– W kwestii materialnej nie mamy jeszcze żadnego przełożenia – mówi burmistrz. – Na razie wydaliśmy około 10 tysięcy złotych na zmianę tablic i pieczątek, ale to są wszystkie nasze wydatki związane ze zmianą statusu. Nie poniesiemy już żadnych innych kosztów, nie stracimy także możliwości, które mieliśmy jako gmina, nie stracą na tym nasi mieszkańcy, ani pracujący w Bolimowie. Mam tu na myśli szczególnie nauczycieli, którzy obawiali się, że stracą dodatek wiejski. Nie stracą go, bo dodatek nie zależy od statusu miejscowości, tylko od liczby jej mieszkańców. A profity? Przede wszystkim prestiż, który jest sprawą nie do przecenienia w kontaktach zewnętrznych, ale także nowe możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych. Teraz będziemy mogli brać udział także w naborach dla gmin miejsko-wiejskich.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 4
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Zróbcie coś z tym zalewem bo to jak na razie nie świadczy dobrze o Włodarzach Bolimowa.
Zalew jest własnością spółki skarbu państwa "Wody Polskie". Zgodnie z nomenklaturą, to nie jest zalew tylko zbiornik retencyjny. Nie może więc służyć rekreacji.
No co tam jest ? , targowisko w środę , kilka ulic z zabudową , zaniedbany zalew trudno dostępny przez dzikie krzewy, zarośnięty jak kiedyś żydowski cmentarz a tam gdzie nie ma stoją znaki zakazujące przebywania w tym miejscu. W urzędzie wójt tylko zmieni tabliczki na swoich drzwiach gabinetu i referatów , które teraz zamieni na wydziały miasta. Zmiana wioski na miasto oznacza że miejscowa ludność nie będzie zajmować się tylko hodowlą zwierząt i uprawą roli a urzędasy tylko wprowadzać ograniczenia i zakazy . Na razie nie ma co dobrego mówić na temat BOLIMOWA bo aż BOLI MOWA !
Jak cię coś bol. to mów!
Zmiana wizerunku na urzędzie Bolimowa już jest . To dobrze . Czas na rozwój i postęp. Np. jakieś inwestycje mieszkaniowe z osiedlem trochę większym i nowocześniejszym niż osiedle "Widok" w Skierniewicach a wyjazd dobry na A2 to trochę magazynów handlowych większych niż w Mszczonowie przy S8.