Do akcji włączyło się kilkanaście pań ze Skierniewic i okolic, ale też panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Łyszkowic, osoby ze Zgierza, Sochaczewa, Żyrardowa, młodzież z Kurzeszyna. W sumie ponad 30 osób z regionu. (fot. Joanna Młynarczyk)
Skierniewiczanki wydziergały szalik dla WOŚP. Każda pracowała w domowym zaciszu. W poniedziałek (24.01) panie spotkały się na wspólnym zszywaniu kawałków.
– Na tą chwilę mamy 165 metrów, ale wiem, że to jeszcze nie wszystko, co wyślemy ze Skierniewic, bo dziewczyny piszą do mnie, że chcą jeszcze przysłać swoje prace – mówi Karolina Kwaśniewska, inicjatorka akcji w Skierniewicach. – Myślałam, że uda nam się zrobić około 20 metrów szalika i to wszystko, tymczasem akcja w mieście spotkała się z ogromnym oddźwiękiem.
Szaliki zostaną zszyte w koce i wysłane do sztabu WOŚP w Mińsku Mazowieckim.
– Trafią na licytację internetową, a potem dostaną drugie życie i zostaną rozdane do schronisk dla ubogich oraz dla bezdomnych zwierząt - informuje Karolina Kwaśniewska,
Ze Skierniewic wysłany zostanie szalik o długości co najmniej 165 metrów!
Joanna Młynarczyk
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 15
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.