W niedzielę (30.01) Małgosia pojechała na pierwszy z dziecięciu cykli terapii, wróci pod koniec tygodnia. Sprawmy jej niespodziankę i uzbierajmy do tej pory 100 tysięcy złotych. Nie pozwólmy chorobie odebrać mamę trójce dzieci. (fot. arch. domowe)
Liczy się każda złotówka. Obecnie na koncie zbiórki dla Gosi Zielińskiej z Kurabki jest ponad 65 tysięcy złotych. Jednak wciąż brakuje ponad 130 tysięcy złotych. Gosia dzięki pomocy przyjaciół i rodziny pojechała do Niemiec, gdzie podda się terapii poprawiającej jej zdrowie.
Życie pięcioosobowej rodziny zmieniło się półtora roku temu, kiedy wówczas niespełna 33-letnia kobieta usłyszała dramatyczną diagnozę – nowotwór piersi z przerzutami do węzłów chłonnych. Dzieci – Madzia, Piotruś i Weroniczka, są bardzo małe i jeszcze nie rozumieją co dzieje się z ich mamą, ale zauważają jej ciągły brak w domu. Tęsknią i kiedy mama zjawia się na dzień lub dwa nie odstępują jej na krok.
Od półtora roku Małgosia jest pod opieką onkologiczną specjalistycznego szpitala. Niestety, efekty terapii są znikome.
– Lekarze nie dawali Gosi szans, a jedynym leczeniem jakie zaproponowali było leczenie paliatywne. Nie mogliśmy się z tym pogodzić – opowiada Karina Fibur, przyjaciółka Małgosi. – Zaczęliśmy poszukiwania alternatywnej metody leczenia zagranicą. Po długich dniach, gdzie wydawało się, że sytuacja jest beznadziejna, zgłosiła się lekarka z Niemiec, która zdecydowała się podjąć terapię u Gosi.
Jeśli chcecie pomóc Małgosi wejdźcie na SIEPOMAGA.PL
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 7
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.