Poszerzenie autostrady A2 będzie dotyczyło niemal 90-kilometrowego odcinka pomiędzy Warszawą a Łodzią. Dobudowane zostaną dodatkowe pasy ruchu po wewnętrznych stronach obu jezdni istniejącej drogi. Docelowo A2 będzie miała – od węzła Konotopa do węzła Pruszków – po cztery pasy ruchu na każdej jezdni, natomiast dalszy odcinek do węzła Łódź Północ – po trzy pasy ruchu.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przeprowadzi konsultacje rynkowe, które zakończą się na przełomie maja i czerwca. Po konsultacjach i po uzyskaniu finansowania przetarg chcielibyśmy ogłosić jeszcze w przyszłym roku – poinformował dyrektora GDDKiA Tomasz Żuchowski.

Branża spekuluje, przypominając, że przetarg na wykonawcę zadania (w systemie projektuj i buduj) miał się odbyć jesienią tego roku, konsultacje to raczej informacja – na razie na inwestycję pieniędzy nie ma. GDDKiA odpowiada – zwyczajnie, chcemy się do zadania dobrze przygotować.

– Opóźnienie przetargu, wynika z tego, że były i są nadal podejmowane analizy pod kontem CPK. Decyzje inwestycyjne na tym terenie muszą być skoordynowane z projektem CPK. Kwestia rozbudowy autostrady A2 musi uwzględniać fakt, że za kilka lat ruch tu będzie dużo większy, może to się wiązać z koniecznością rozbudowy wiaduktu, zjazdów. Analiza musi być pogłębiona i całościowa. Rząd oczekuje na pełne wnioski  w tej sprawie, dopiero wówczas będą podejmowane takie decyzje. Wiem, że jest taka koncepcja, by rozbudować A2. Zanim podejmiemy  decyzje w tej sprawie, rząd musimy mieć twarde dane, analizy a nie wyłącznie oczekiwania samorządu. Ja jednak tutaj jestem optymistą. Oczywiście, wszystko rozbija się o pieniądze. To jest co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych. Będziemy starać się jakoś ten problem rozwiązać w bliższej czy dalszej perspektywie – powiedział w rozmowie z "Głosem"Waldemar Buda, wiceminister funduszy i rozwoju regionalnego. .