(1942-2022)
Powieści Wiesławy Maciejak „A życie się toczy” i „Czas ucieka” trafiły na listy sprzedaży Empiku. Mówiła, że jej całe życie toczyło się wokół dwóch ulic – Jagiellońskiej i Reymonta. Kochała Skierniewice. Zmarła 13 lutego.
W 2017 roku wyróżniona została tytułem Zasłużony dla Miasta Skierniewice. Otrzymała go w dowód uznania za "całokształt działalności społeczno-kulturalnej służącej rozwojowi Miasta Skierniewice i jego mieszkańcom". Nadane wyróżnienie było podziękowaniem "za wkład artystyczny stanowiący bezcenną wizytówkę naszego miasta".
Aktywnie działała na rzecz środowiska seniorów w mieście. Społeczniczka, regionalistka, niezrównana gawędziarka. Nie ma pewności czy Prószyńscy i spółka kiedykolwiek dowiedzieliby się, gdzie na mapie Polski są Skierniewice, gdyby nie poznali pani Wiesi. Wyłożyła im rzecz, opowiedziała o świecie, który przedstawiała na kartach swoich książek. Wiesława Maciejak pokazywała, jak niewiele znaczy metryka, gdy serce młode.
Mówiła: – Od zawsze zbierałam słowa, obserwacje, rozmowy i chowałam je w skarbczyku zamykanym na klucz. Po wielu latach okazało się, że zbiór nie mieści się już w schowku.
Wtedy zaczęła pisać.
Wiesława Maciejak – skierniewiczanka od urodzenia, prozaiczka i poetka. Literacko zadebiutowała w 2004 r. wspomnieniami "Tak było w Skierniewicach", rok później wydała tomik poezji "Moje niepokoje". Kolejne jej wiersze ukazały się w antologii Skierniewickiego Zrzeszenia Poetów oraz Niepoetów Wiadukt (2011).
Była wielokrotnie nagradzana w konkursie „Pamiętnik seniora” w Bydgoszczy.
W 2006 r. została nagrodzona w Ogólnopolskim Konkursie „Życie jest powieścią” organizowanym przez I Program Polskiego Radia za opowiadanie "Życie maszyny do szycia". W 2013 r. opublikowała powieść „A życie się toczy”, za którą otrzymała tytuł „Książka bez granic” przyznawaną przez polonijne czytelniczki na Festiwalu Literatury Kobiecej „Pióro i Pazur” w Siedlcach. Była autorką tekstów Kabaretu Spóźniony Zapłon działającym przy Klubie Seniora „
Stała na czele skierniewickiego oddziału Związku Sybiraków. Mąż Pani Wiesławy, jako dziecko wraz z rodziną został zesłany na nieludzką ziemię. Po jego śmierci świadectwo tamtych czasów niosła ona.
Serdeczna i życzliwa, cierpliwie odpowiadała na wszystkie pytania dziennikarzy.
W 2018 roku została nominowana do nagrody "Kobieta Głosu". Wówczas napisaliśmy m.in.: "Ci, którzy poznali tę urocza damę, są szczęściarzami. Cała reszta niech szuka drobnej szatynki z upiętym kokiem i słonecznym uśmiechem płynącym ze staranie uszminkowanych ust. Przemierza ulice miasta, które ukochała nad życie."
Zmarła. To ogromna strata dla Skierniewic.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 23
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Dziękuję za ten piękny tekst o Naszej Wiesi.