Barbara Branicka muzyką przesiąkła w domu rodzinnym. Wychowała się w Niemgłowach. (fot. MDK Rawa Mazowiecka)
– Nigdy nie jest za późno, aby zacząć. Wiem to po swoim doświadczeniu – mówi Barbara Branicka, która w wieku 59 lat nauczyła się grać na harmonii i zadebiutowała na scenie. Teraz oprócz gry na instrumencie również śpiewa. Zaskoczyła swoich dawnych uczniów. Branicka od lat uczy w rawskich szkołach, jest dla nich inspiracją.
Barbara Branicka jest matematyczką.
– Uczyła i mnie. Pamiętam ją jako cichą, bardzo spokojną osobę – opowiada Bożena Kłos.
Po jednym z powrotów do Rawy Mazowieckiej dowiedziała się o swojej nauczycielce, że występuje na scenie.
– To nieprawdopodobne! Mega inspirujące – mówi jej uczennica.
Barbara Branicka śmieje się. Przyznaje, że trudno było się przełamać.
– Trema jest ogromna, ale jak już gram to pomnie wszystko „spływa”, jak się potocznie mówi. Nigdy nie przypuszczałam, że będę grać, a na scenie to już w ogóle – podkreśla.
Muzyką przesiąkła w domu rodzinnym. Wychowała się w Niemgłowach.
Dalej czytaj w archiwalnym (10.02) wydaniu „Głosu Rawy Mazowieckiej i Okolicy”. Do pobrania także w wersji elektronicznej – TUTAJ.
Włodzimierz Szczepański
ostatnie aktualności ‹Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.